Dla puszystych - [ dla puszystych] chudniemy online ;)
Snedronningen - Nie 25 Paź, 2015 15:51
Grażyna, już Ci zdjęcia wstawiam. Nie jesteś pierwsza, która ma z tym problem. Dla mnie nie jest to nic nadzwyczajnego, bo ja zawsze ważyłam tak dużo. Wagę 55 kg miałam w 6 klasie podstawówki.
Pod tłuszczykiem mam sporą ilość pięknie wyrzeźbionych mięśni, które, jak tylko schodzi mi tłuszczyk, od razu widać, bez ćwiczeń bez rzeźbienia.
Moja figura to też nie do końca taka typowa gruszka. To jest coś pomiędzy gruszką a klepsydrą.
To ja (nie widać tego na zdjęciu, ale guzik przy rękawach jest rozpięty, bo mi się ramiona inaczej nie zmieszczą, wszystkie moje bluzki z tego typu rękawkami są rozcięte na szwach, bo strasznie uciskają w ramiona):
To ja na wadze:
A to moje ciuchy:
Ta konkretna spódnica jest w rozmiarze S/M, czyli coś jakby 37. Jest mniejsza niż typowe M. Część moich spódnic jest od tej mniejsza, ale mają powycierane metki. A, że są takie okresy w życiu kobiety, gdy wszystko ją drażni na ciele i trzeba się ubierać luźniej to część spódnic mam właśnie w rozmiarze 36/38.
Jak widać na zdjęciu, do najszczuplejszych nie należę. Jakby wywalić ten cały tłuszcz to bym musiała się chyba w dziecięcym sklepie ubierać.
Asia_117 - Nie 25 Paź, 2015 16:44
| aniulek napisał/a: | vichta napisał/a:
Może hula-hop...?
Nawet o tym nie pomyślałam, a opinie ma pozytywne. ;o Chyba się skuszę. |
Ja dzisiaj kupiłam sobie hula -hop z masującymi wypustkami
Do tej pory od czasu do czasu kręciłam na takim niedużym - gdzieś przetrwało w moim domu przez lata...
No ale trafiłam na przecenę...z około 60 zł przecenione na 20 zł
Nooo...kto by się nie skusił, jeśli kiedykolwiek myślał o takim zakupie
Złożyłam to nowe hula -hop...
Wielkie, ciężkie, zaczęłam kręcić i po około 2 minutach miałam dość...boli jakby ktoś cię kijem okładał...a przecież dla mnie takie kręcenie było łatwe jak oddychanie...
Trzeba przywyknąć - już poczytałam opinię...za jakiś czas boleć przestanie...
No przecież nie wyrzucę 20 zł w błoto - jak się kupiło to trzeba korzystać
A tak serio, to faktycznie hula hop wypróbowałam już kiedyś - udało się sporo zrzucić z brzucha, a podobno to z wpustkami jest jeszcze skuteczniejsze.
Polecam i życzę wszystkim sukcesów w walce z kilogramami, czy centymetrami
vichta - Nie 25 Paź, 2015 17:08
| Asia_117 napisał/a: | | hula hop wypróbowałam już kiedyś - udało się sporo zrzucić z brzucha, a podobno to z wpustkami jest jeszcze skuteczniejsze. |
Asiu, a jaką średnicę wybrać, żeby było wygodnie kręcić? Jakie jest łatwiejsze, lekkie czy ciężkie? I czy magnesy mają jakieś znaczenie, czy to tylko taki gadżet?
Asia_117 - Pon 26 Paź, 2015 06:22
| vichta napisał/a: | | Asia_117 napisał/a: | | hula hop wypróbowałam już kiedyś - udało się sporo zrzucić z brzucha, a podobno to z wpustkami jest jeszcze skuteczniejsze. |
Asiu, a jaką średnicę wybrać, żeby było wygodnie kręcić? Jakie jest łatwiejsze, lekkie czy ciężkie? I czy magnesy mają jakieś znaczenie, czy to tylko taki gadżet? |
Moje nowe kółko ma średnicę 95 cm - dla mnie super
Im średnica mniejsza, tym szybciej trzeba się ruszać...
A jak jest większa, to co prawda ruszasz się wolniej, ale trzeba bardziej się wyginać, żeby hula-hop na pasie utrzymać.
Dla mnie właśnie takie jest wygodniejsze, wolę też nieco cięższe niż lżejsze.
A z tymi magnesami to nie wiem...
Wypustki wewnątrz obręczy - jakiekolwiek - czy gumowe, czy sylikonowe, czy rolki, moim zdaniem są skuteczne - to one właśnie masują skórę, ale czy te magnesy coś dają...nie wydaje mi się
aniulek - Pon 26 Paź, 2015 12:01
no to ja sie chyba zaopatrzę w hula hop drogi nie jest, dużo miejsca nie zajmuje a skoro przynosi efekty, to spróbować warto:)
Grażyna - Pon 26 Paź, 2015 21:53
Dziękuję za prezentację Zrobiłaś ja skrupulatnie. No tej wadze nie mogę się nadziwić.
Asia_117 - Wto 27 Paź, 2015 15:55
Drogie koleżanki...
Żeby nie było, że nie ostrzegałam
Tak wygląda moje biodro po wczorajszym półgodzinnym kręceniu...
kabyr - Wto 27 Paź, 2015 20:15
Asia_117, zmień hula hoop.
vichta - Wto 27 Paź, 2015 20:59
O kurczę!
Chyba mi się odechciało...
W każdym razie tej ciężkiej wersji kółka.
Asia_117 - Śro 28 Paź, 2015 09:14
Kręcę dalej...mam kolejnego siniaka - jeszcze większego i ciemniejszego
Maż się obawia, że jakby ktoś to zobaczył, to jeszcze posądziłby go o przemoc domową
Na razie nie zniechęcam się
zamia - Śro 28 Paź, 2015 16:22
Asiu czy kręciłaś to kółko na gołe ciało czy miałaś jakąś koszulkę
Asia_117 - Śro 28 Paź, 2015 19:28
Miałam ubranie.
Dzisiaj już musiałam sobie te posiniaczone miejsca zabezpieczyć bandażem elastycznym, bo nie dawałam rady.
Ale zawzięłam się - kręcę po pół godzinki dziennie
Muszę się zmierzyć i po miesiącu zobaczę, czy było warto
zamia - Śro 28 Paź, 2015 19:40
Zmierz się, ja poczekam na Twoje efekty i też zacznę.
Póki co ćwiczę.
Snedronningen - Śro 28 Paź, 2015 19:46
Asia_117, spróbuj kręcić nim nie na biodrach a lekko wyżej.
vichta - Śro 28 Paź, 2015 20:01
| Asia_117 napisał/a: | | Ale zawzięłam się - kręcę po pół godzinki dziennie |
Wspieram Cię mentalnie.
Sama na razie nie mam natchnienia ani odwagi. Poczekam na efekty
kabyr - Śro 28 Paź, 2015 20:09
Asia_117, a nie lepiej pobiegać te pół godzinki
po okolicy. Ciemno już to sąsiedzi nie będą się pukać po czole.
zorza - Śro 28 Paź, 2015 20:13
Asia_117 zwolnij tempa.Nie od razu Kraków zbudowano.
Czytałam żeby zaczynać od 5 min dziennie i niekonicznie od cięższego hula hop,bo mogą się robić siniaki.
Przyznam się że ja też niedawno zaczęłam kręcić.Takim z wypustkami,bez ciężarków,narazie kilka, kilkanaście
minut dziennie.I nie mam żadnych siniaków.
Co nagle to po diable
vichta - Śro 28 Paź, 2015 20:21
Brawo, Zorza
A zmierzyłaś się przed rozpoczęciem ćwiczeń?
Ciekawa jestem efektów i czasu, po jakim można się ich spodziewać...
Grażyna - Śro 28 Paź, 2015 20:24
Siniaki oznaczają, że pękają naczynia krwionośne. Słyszałam, że te hula- hop są niezdrowe, bo uszkadzaja narządy wewnętrzne. Radziłabym zrezygnować z takiego przyboru.
vichta - Śro 28 Paź, 2015 20:32
| Grażyna napisał/a: | | te hula- hop są niezdrowe, bo uszkadzaja narządy wewnętrzne |
Wszystkie, czy tylko te z masażem?
zorza - Śro 28 Paź, 2015 20:56
I podobno nerki można sobie odbić.
Ja się nie mam zamiaru katować,dlatego mam prościejsze koło i zobaczymy.
Nie mam problemu z nadwagą ale na brzuszku trochę sadełko urosło i postanowiłam się wspomóc.
Zaczęłam jeść ciemny chleb,mniej cukru lub brązowy.Warzywa ,owoce zawsze były w mojej diecie.
kabyr - Śro 28 Paź, 2015 23:59
[quote="Grażyna"]Słyszałam, że te hula- hop są niezdrowe, bo uszkadzaja narządy wewnętrzne. [quote]
Też to słyszałam tzn wątrobę i trzustkę.
Woreczek żółciowy to bardzo szybko podobno reaguje na takie uciski,
jeżeli nie jest w pełni zdrowy.
Asia_117 - Czw 29 Paź, 2015 08:15
| Snedronningen napisał/a: | | Asia_117, spróbuj kręcić nim nie na biodrach a lekko wyżej. |
A no własnie tak wczoraj zrobiłam
To co obtłukłam wcześniej zabezpieczyłam sobie bandażem elastycznym.
Po wczorajszym dniu żadnych nowych siniaków nie odnotowano
| kabyr napisał/a: | Asia_117, a nie lepiej pobiegać te pół godzinki
po okolicy. Ciemno już to sąsiedzi nie będą się pukać po czole. |
Basia, kochana...ja prawie w lesie mieszkam...gdzie ja mam po nocy biegać...żeby mnie jeszcze jakiś zboczeniec przydybał
ania10525 - Czw 29 Paź, 2015 12:53
witajcie, siniaki to smarować altacetem lub roztworem sody okładać (nie mam doświadczenia z hula hop ale też sobie zwykłe kupię bo mi sadełko na brzuszku rośnie tak jakbym byla w ciąży a nie jestem) zdecydowanie zmniejszyć tempo czyli czas kręcenia i stopniowo zwiększać bo tak zazwyczaj robi się na początku ćwiczeń
pozdrawiam
Debra - Pią 06 Lis, 2015 23:31
Ja z wypustkami bałabym się zastosować.Z mojego 2 letniego doświadczenia w kwestii ćwiczeń polecam Calanetics,to rewelacja.Obecnie na topie.Efekty to m.in jędrna pupa,talia,smukłe nogi,gracja w chodzie.Później stosowałam marszobiegi ale kolana wysiadły.Z kijami fajnie gubi się kilogramy.Jeśli chodzi o 6ewidera to można się przekręcić.Obecnie chodzę na basen,zumbę i aqua aerobic.
Tak jak Grazynka przez 4 lata utrzymywałam wagę.Rok temu rzuciłam palenie i waga wzrosła ok 10 kg.
Mam pytanko do Vichty.Z jakiej mąki pieczesz chleb albo masz jakiś wypróbowany przepis.Ja też powinnam być na bezglutenowej ze względu na chorobę tarczycy.Swoje natchnienia kulinarne czerpię z bloga Natchniona.pl.
Pozdrawiam
|
|
|