Usterki, drobne naprawy, konserwacje - [ maszyna dziewiarska] Problem z gubieniem oczek
kasiad - Nie 18 Sty, 2009 13:43 Temat postu: [ maszyna dziewiarska] Problem z gubieniem oczek Witajcie, kupiłam na allegro czeską dopletę (jednołożyskową) i usiłuję nauczyć się ją obsługiwać Potrafię już nabrać oczka i przerobić kilka rzędów, jednak moja nieuwaga, a może to brak umiejętności, sprawiają, że czasami gubię oczka. Podejrzewam, że istnieje możliwość podprucia robótki bez zdejmowania jej z maszyny, ale bez Waszej pomocy to ponad moje możliwości. Potrzebuję instrukcji (takich łopatologicznych), jak sobie z tym problemem poradzić - narazie kończy się to za każdym razem zdjęciem robótki z maszyny, spruciem jej i rozpoczęciem dziania od nowa, ale przy wiekszych rozmiarach ta czynność nie ma sensu.
Pomóżcie, proszę
Pozdrawiam,
Kasia
Natalia - Nie 18 Sty, 2009 17:46
Dopleta ma blaszki zamiast ciezarkow , trzeba je wysunac do gory przed dzianiem
powodow spadania oczek moze byc wiele
--nieodpowiednio naprezona nitka
--zle obciazeni
--nieodpowiednia wloczka
-- nieodpowiednio wyciagniete zapadki /plete , neplete/ ich zle ustawienie
--uszkodzony wozek maszyny/ksztaltki/
--wykszywione igly lub ich jezyczki !!
-- wytarte szczotki!!!
jesli wszystko jest ok postepuj zgodnie z instrukcja a bedzie dobrze
czy maszyna byla nowa czy uzywana ?
kasiad - Nie 18 Sty, 2009 21:49
Dziękuję za odpowiedź, ale nie o to mi chodziło.
Wiem, co może być przyczyną spadania oczek - przeczytałam to w internecie, ( niestety nie mam oryginalnej instrukcji - któraś z dziewczyn z forum przesłała mi tłumaczenie, ale ono chyba nie jest kompletne, więc uczę się metodą prób i błędów).
Mój problem polega na czym innym: chciałabym się dowiedzieć jak spruć kilka rzędów robótki bez zdejmowania jej z maszyny (chyba taka możliwość istnieje).
Potrzebuję konkretnych informacji, tzn.
- jak ustawić zapadki /plete , neplete/
- z której strony ma być wozek maszyny itp (nie wiem co jeszcze)
Bardzo proszę o pomoc, bo zaczynanie po raz kolejny od początku jest strasznie uciążliwe. Próbowałam zdejmować robótkę z maszyny, spruć ręcznie, a następnie założyć z powrotem na maszynę, ale:
po pierwsze: straciłam wiele czasu,
po drugie: było widać różnicę, więc sprułam wszystko
Proszę Natalio pomóż
Pozdrawiam
Kasia
Natalia - Pon 19 Sty, 2009 08:44
szczerze powiem nie slyszalam o pruciu maszynowym !! mozesz podpruc dzienine na maszynie , owszem ale robisz to recznie a nie wozkiem! chyba ze powstaly jakies cudowne maszyny prujace
aby podpruc dzianine najzwyczajniej w swiecie bierzesz w reke nitke i igla po igle prujesz ,zdejmujac kolejne oczka dzieniny
jak dla mnie jest to syzyfowa robata i szybciej wykonasz nowy kawalek niz to o czym mowisz , zwlaszcza na Doplecie gdzie dzianine trzymaja blaszki!!!
usun przyczyne spadania oczek !!! to jest istota sprawy
seniorka - Nie 25 Sty, 2009 09:44 Temat postu: Problem z gubieniem oczek Zajrzyj do postu " Instrukcja obsługi Ady i mody". Maranta zamieściła instrukcję MODY i tam na stronie 11 w temacie Naprawa błędów znajdziesz opis jak możesz pruć bez zdejmowania z maszyny. Mam nadzieję, że pomogłam.
Natalia - Nie 25 Sty, 2009 10:37
seniorka czyli dokladnie to co opisalam
trzeba to niestety zrobic recznie!!!!!!! maszyna za nas tego nie zrobi!!!!
henna - Wto 10 Lut, 2009 21:19
Witaj!
są dwa rozwiązania:
1. wysterować tak maszyną/włóczką, żeby nie gubić oczek - tak jak pisały moje poprzedniczki
2. Nie przejmować się zgubionymi oczkami i dziergać dalej. Po zakończeniu bierzemy do ręki szydełko i igłę z nitką, i co możemy, to podciągamy szydełkiem, a co już trzeba zaczepić, robimy igłą (jakbyśmy haftowały na dzianinie).
Przerobiłam obydwa sposoby - tzn drugi stosowałam najpierw, dopóki nie dowiedziałam się, co mogę zrobić, żeby nie gubić oczek.
Pozdrawiam i życzę miłych chwil z maszyną!
wesca - Wto 10 Lut, 2009 21:48
henna, ze sie nie zniechecasz, moje poczatki byly tez takie a i mam nadzieje ze niedlugo na forum bedziemy podziwiac twoje sweterki
Natalia - Wto 10 Lut, 2009 22:22
"Nie przejmować się zgubionymi oczkami i dziergać dalej. Po zakończeniu bierzemy do ręki szydełko i igłę z nitką, i co możemy, to podciągamy szydełkiem, a co już trzeba zaczepić, robimy igłą (jakbyśmy haftowały na dzianinie). "
z wieloletniego doswiadczenia w dziewiarstwie wiem ze mozna podciagnac oczko lub dwa , ale jesli co chwila cos spada dzianina po takiej rekonstrukcji wyglada nie ciekawie !
moja zasada , ktora zawsze wpajlam na kursach : zrob wyrob tak bys sama kupila go w sklepie!!!!!
henna - Czw 12 Lut, 2009 20:36
Zgadza się - mój ojciec mi tłumaczył: kto szyje i pruje, ten się utrzymuje, ale po pruciu trzeba jednak coś zszyć
Dlatego - jeśli się nie da wysterować maszyny, lub po prostu jeszcze się nie wie, jak to zrobić, lepiej zrobić i mieć satysfakcję, niż zarzucić maszynę do kąta. Po jakimś czasie znajdzie się znajomy, co ją naprawi, albo samemu dojdzie się do jakichś wniosków
Pozdrawiam
kofi - Czw 05 Mar, 2009 09:14
Po kolejnej próbie uczynienia niedziurawej próbki jestem już trochę do przodu z obsługą mojego potężnego ustrojstwa, robią mi się jednak pojedyncze dziurki, niestety zauważam je dopiero, jak jestem już kawałek dalej z robotą.
Jak po przerobieniu rzędu poznać, że spadło oczko? Jakoś tego nie widzę. Poza tym, czy koniecznie trzeba obciążać dzianinę? Nie bardzo mam czym, nie miałam takiego grzebienia w zestawie.
wesca - Czw 05 Mar, 2009 14:02
czasem oczka sie gubia , ale z mojego doswiadczenia to sprawdz naprezenie nitki, no i obciazanie, normalnie w zestawie z maszyna sa te grzebienie o ktorych pisala natalia, i przy azurach lub wzorach jest wazne prawidlowe obciagniecie robotki, jesli u ciebie ich nie bylo to na pewno masz te male ciezarki wtedy wieszaj je na brzegach robotki zeby ja sciagnac do dolu i co jakis czas przewieszaj te ciezarki do gory
kofi - Pią 06 Mar, 2009 08:49
No właśnie obawiam się, ze nie mam. Przy kolejnej próbie po prostu zrobię jakieś ciężarki zawieszę i zobaczymy. Z tym naprężeniem muszę jeszcze poćwiczyć, to prawda. W ogóle muszę ćwiczyć, mam nadzieję, ze każda kolejna próba przybliży mnie do zrobienia czegoś użytecznego, w końcu.
wesca - Pią 06 Mar, 2009 11:40
kofi cwiczenie czyni mistrza wiec na pewno wydziergasz wiele pieknych i potrzebnych zeczy
kofi - Pią 06 Mar, 2009 12:06
wesca, dzięki za wsparcie, ja bardzo sobie wzięłam do serca Twoje wcześniejsze zdanie, że Twoje początki też nie były łatwe, a teraz
Wiem, że Ty na super sprzęcie pracujesz, ale jak obłaskawię tę prościzne, może zacznę myśleć o czymś bardziej skomplikowanym.
wesca - Pią 06 Mar, 2009 13:30
kofi dziekuje za pochwaly ale moj sprzet wcale nie jest taki wspanialy, gorna plyta jest wporzatku ale dolna do kitu, mysle o wymianie na nowa, (welna mi sie zacina z tylu plyty, wchodzi miedzy listwe mocujaca a te preciki z tylu pod plyta) a i ja sie stale jeszczce ucze, wiec i z wdziecznoscia czytam rady natali no i jesczce zadnego swetra nie zrobilam za jednym zamachem, zawsze trzeba pruc dwa trzy razy zanim okaze sie ze lezy w miare dobrze, wiec kofi - najwazniejsze to dziergac, prubowac i swietnie sie przy tym bawic,
seniorka - Nie 05 Kwi, 2009 20:26
Natalia napisał/a: | seniorka czyli dokladnie to co opisalam
trzeba to niestety zrobic recznie!!!!!!! maszyna za nas tego nie zrobi!!!! | Natalio. w instrukcji jest podane, to o co chodziło kasid , żeby spruć kilka rzędów nie zdejmując roboty z maszyny. "Wyciągnąć do góry jedną z gałek wypychaczy(Prawą jeśli zamek znajduje się po prawej stronie, lewą - gdy po lewej). Położyć nitkę na igły i przesunąć zamek; igły zostaną wycofane; wówczas lekko naciągnąć nitkę i wykonując ręką ruchy do góry i do dołu, pruć kolejno jeden rząd po drugim. Po spruciu koniecznej liczby rzędów ustawić igły na stanowisku pracy, wcisnąć gałkę wypychacza igieł i wykonywać pracę dalej." Ty pisałaś " aby podpruc dzianine najzwyczajniej w swiecie bierzesz w reke nitke i igla po igle prujesz ,zdejmujac kolejne oczka dzieniny
jak dla mnie jest to syzyfowa robata i szybciej wykonasz nowy kawalek niz to o czym mowisz , zwlaszcza na Doplecie gdzie dzianine trzymaja blaszki!!" Nie jest to dokładnie to o czym pisałaś. Mam nadzieję, że kasiad zajrzała do tej instrukcji i skorzystała. Ja tu rzadko zaglądam dlatego dopiero teraz odpisuję . Życzę Wesołych Świąt.
misia44 - Nie 25 Mar, 2012 10:53
Witam a ja mam od 2 tygodni maszyne Brother kh 940 i tez dopiero sie ucze ciezko mi idzie jednak jakies tam poczatki juz sa pozdrawiam
maniek60 - Czw 26 Kwi, 2012 16:46
Ile taka maszyna kosztuje ?
|
|
|