ateizm |
Autor |
Wiadomość |
maranta
Kraj:
Pomogła: 68 razy Wiek: 57 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5993 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 10:34
|
|
|
czeremcha napisał/a: | Maja o sobie samych i sobie nawzajem jak najlepsze zdanie...
I to wszystko, co mają do powiedzenia... |
A ja dalej swoje - postawa innych ma się nijak do mojej wiary czy niewiary w Boga
Każdy jest w drodze, każdy jest inny, ja mam dbać o moją postawę, z innymi można rozmawiać, można upominać delikatnie, ale to jego życie, jego wybór.
Mnie interesuje nadal kwestia wiary / niewiary / utraty wiary.
Nie to jacy są inni, czy jaki jest katolicyzm.
Jesli jest wiara, a katolicyzm się nie podoba, to są inne wyznania chrześcijańskie bądź niechrześcijańskie.
Mnie interesuje jedynie stosunek do Boga - wierzę / nie wierzę / wierzyłem, ale już nie wierzę. Jeśli nie wierzę, to czy i co w zamian.
|
_________________ Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl |
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 10:58
|
|
|
czeremcha, Cytat: | Całe życie i postawę życiową człowieka sprowadzać do tego, czy jest wierzący, czy nie? To jest właśnie to, co mnie do wierzących zniechęca... Nieważne, jaki jesteś - grunt, że wierzący? Możesz być jak wspomniana tu matka Teresa, ale jeśli jesteś niewierząca - to coś z tobą jest nie tak? Żeby zasłużyć na ludzki szacunek musisz się nawrócić? A dlaczego to niby - pytam? To średniowieczne podejście. Dziś każdy ma prawo do zachowania w tajemnicy swojego podejścia do wiary i przez uczynki swoje, a nie to, co ma w duchu, powinien być oceniany. O ile w ogóle powinien Wink
|
Cytat: | Żeby zasłużyć na ludzki szacunek musisz się nawrócić? |
Do tego Twojego zdania się ustosunkowywałam.
Cytat: | To już jest dla mnie niepojęte... Przepuszczasz swoja opinię na temat drugiego człowieka przez sitko wiary... Wydaje mi się to płytkie... Bardzo płytkie... Bardzo szkodzące idei braterstwa ludzi... |
Twoje własne zdanie które napisałas wkładasz w usta innej osoby. Oceniasz inna osobę. To co robisz w ogóle nazywa się erystyką.
Kwestia ekumenizmu. To kolejny bardzo trudny temat. Myślę że nie powinnam o nim pisać bo odnoszę wrażenie że jako osoba spoza kościoła nie zrozumiesz moich argumentów. Nie widze w takim razie zasadności tłumaczenia tego tematu. I stosunku katolików do ekumenizmu.
W ogóle mam wrażenie że pływasz po całości tematu, jak pszczółka skacząc z kwiatka na kwiatek. Coś na zasadzie ten temat już wyczerpałam i nie umiem odpowiedzieć na argumenty to wywalę innego asa z rękawa.... asa który w moim odczuciu nie jest zadnym asem a co najwyżej dwójka z talii.
maranta, na rycie trydenckim nadal korzysta się z ambony
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:12
|
|
|
[quote="ciapara"]czeremcha, mylisz pojęcia. W judaizmie po matce żydówce jest się żydem. Cytat: |
Bez matki Żydówki /trochę szacunku dla wiary, proszę/ Żydem być nie można. Czyli - matka jest obrończynią wiary w rodzinach żydowskich.
[quote="ciapara"]Katolik jest o tyle przewidywalny ze wiadomym jest jaką hierarchią się powinien kierować. I co dla niego stoi na szczycie hierarchii wartości. |
Jest nieprzewidywalny jak każdy. I grzeszy nieraz, że ho ho.
A nie przyszło ci do głowy, że katolik może oceniać ateistę przez pryzmat tego, jak sam by się w danej sytuacji zachował? Czy do tego jest konieczne wyznanie wszystkich zasad, którymi się dana osoba kieruje? Czy sąd skazując kogoś za kradzież bierze pod uwagę, czy ten ktoś np. ma zwyczaj parkowania na zakazie, bo na to tez są przepisy?
Ktoś robi to czy owo, za co mu chwała. Pochwalam jego uczynki i chciałbym mieć na tyle odwagi, samozaparcia, siły - żeby tez móc tak postępować. Ale czy ta osoba wierzy w Boga, czy nie - to nie powinno mieć wpływu na to, jak go oceniam. Widzę kogoś jako osobę dobrą i życzliwą - i tyle.
ciapara napisał/a: | Dla człowieka nie sprowadza sie zycie innego człowieka do tego czy jest wierzący czy nie. Dla Boga natomiast jest to meritum sprawy. Czy człowiek nawróci się i będzie wierzący czy nie. |
Więc sprawa powinna pozostać miedzy nim a Bogiem. W ciszy i ukryciu. A nie - w szkolnym dzienniku na przykład...
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Pomogła: 68 razy Wiek: 57 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5993 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:16
|
|
|
ciapara napisał/a: | maranta, na rycie trydenckim nadal korzysta się z ambony |
No mówię, ambona fajna jest
Ale jak jej nie ma, to też dobrze. Jak jest i stoi pusta, też mi nie przeszkadza, nie muszę głowy zadzierać
Swoją drogą ja bym na ambonę nie wylazła, z moimi zawrotami
Dobrze, że nie muszę
Ryt trydencki, dobrze, że jest. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Kobieta trafiła na mszę wspólnoty odnowy w Duchu Świętym i ... kobitka uciekła, bo nie wiedziała co się dzieje, rękami machają, dziwnie mówią... lepiej uciekac, bo może natłuką
|
_________________ Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:19
|
|
|
ciapara napisał/a: |
Cytat: | To już jest dla mnie niepojęte... Przepuszczasz swoja opinię na temat drugiego człowieka przez sitko wiary... Wydaje mi się to płytkie... Bardzo płytkie... Bardzo szkodzące idei braterstwa ludzi... |
Twoje własne zdanie które napisałas wkładasz w usta innej osoby. Oceniasz inna osobę. |
Robię dokładnie to, co ty. Tyle że wkładam w to mój światopogląd...
ciapara napisał/a: | Myślę że nie powinnam o nim pisać bo odnoszę wrażenie że jako osoba spoza kościoła nie zrozumiesz moich argumentów. Nie widze w takim razie zasadności tłumaczenia tego tematu. I stosunku katolików do ekumenizmu. |
Trafiony - zatopiony! Potwierdza się moja opinia na temat "katolik a ateista".
ciapara napisał/a: | W ogóle mam wrażenie że pływasz po całości tematu, jak pszczółka skacząc z kwiatka na kwiatek. Coś na zasadzie ten temat już wyczerpałam i nie umiem odpowiedzieć na argumenty to wywalę innego asa z rękawa |
Wciąż odpowiadam na temat. Cytuje nawet zdania, na które odpowiadam. Kontynuuję dyskusję, która jest wielowątkowa.
ciapara napisał/a: | maranta, na rycie trydenckim nadal korzysta się z ambony |
Zatem zapewne będąc na przeróżnych mszach kilkadziesiąt razy w roku nie miałam okazji zetknąć się z rytem trydenckim Tak zapewne, jak i lwia większość wiernych.
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
Ostatnio zmieniony przez czeremcha Wto 14 Sie, 2012 11:22, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:22
|
|
|
czeremcha, to dlaczego ten temat tak Cię ekscytuje?
Skoro w zasadzie nawet nie jestem pewna o czym Ty chcesz rozmawiać bo bardzo się miotasz po różnych tematach.
Czy o paniach z chóru zapatrzonych w siebie czy o Żydach. Jeśli o Żydach to nie ten wątek, bo ich tu nie ma.
Jeśli jestem katolikiem to otaczam się katolikami bo o wierze chce także rozmawiać.
Sadze ze podobnie jest z ateistami, otaczają się podobnymi sobie osobami. Wszak podobienstwa przyciągaja.
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:23
|
|
|
Ryt trydencki to msza przedsoborowa. Jak mialas sie z nia zetknac jak nie chodzisz do koscioła?
Trafiony zatopiony czyli co? Nie znasz stanowiska kosciola w sprawie ekumenizmu a wypowiadasz sie o nim. Watpliwa wiedza.
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:25
|
|
|
Różnorodność ludzi jest wspaniała. Obecność Żydów mi nie przeszkadza. O wierze katolicy - w większości - nie chcą rozmawiać z ateistami. A tematem wątku jest ateizm.
A dyskutować lubię, bo dyskutując z ludźmi można wiele się nauczyć i dowiedzieć. Tkwiąc w wieży z kości słoniowej człowiek się nie rozwija.
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
Ostatnio zmieniony przez czeremcha Wto 14 Sie, 2012 11:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:25
|
|
|
JA nie oceniam innych. Staram sie kontynuowac rozmowe. Nie ogladam innych na mszy. Innne sprawy mnie absorbuja. Ty jestes na mszy jak na spektaklu. Po co w sumie spiewasz w kosciele? Zeby ponabijac sie z katolików?
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:28
|
|
|
Watek jest o ateizmie, zgadzam się. Ale jakos ateistów tu nie widze specjalnie... nie chca sie wypowiadac? Moze? Czy za trudne to dla nich sa tematy?
Ty takze piszesz jako ateistka. Ale ciagle zglaszasz jakies wątpliwosci do kosciola.
Oceniasz go, rzucasz jakies tematy ktorych znaczenia nie zglebilas dokładniej.
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:29
|
|
|
To moze jakies wystepy poza kosciołem???
Lubie spiewac... tez mi argument. To po co repertuar koscielny. Ogromne zakłamanie jest w tym co robisz.
Jak wiarygodnie mozesz spiewac piesni koscielne???
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:31
|
|
|
Jestes jako osoba postronna. Nie szukasz wiary. Nie szukasz tradycji. Msza trydencka nie ma chóru zapatrzonego w siebie odstrojonych pan. Jest spiew gregiorianski. Jest schola.
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:34
|
|
|
ciapara napisał/a: | To moze jakies wystepy poza kosciołem???
Lubie spiewac... tez mi argument. To po co repertuar koscielny. Ogromne zakłamanie jest w tym co robisz.
Jak wiarygodnie mozesz spiewac piesni koscielne??? |
Skoro nie spadłam dotąd ze schodów wchodząc na chór, skoro wciąż mam głos i słuch - to chyba jednak Bogu moje śpiewanie się podoba...
Śpiewam z nut Tam nie ma nic o wiarygodności Pod wskazania dyrygenta, który jest nawiasem mówiąc organistą i wykładowcą Studium Muzyki Kościelnej. I z tego, co wiem, bronił mnie przed osobami o twoich poglądach. Takich, które uważały, że nie powinnam śpiewać. Miał tyle taktu, że powiedział mi o tym z co najmniej rocznym poślizgiem. Miał w sobie więcej mądrości, niż one.
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:37
|
|
|
czeremcha, owszem. Ale nadal traci mi tu zakłamaniem. Ale zapewne znowu Twój wywód erystyczny "obali" moje tezy.
Skoro chcesz o ateizmie rozmawiac to czemu przerzucasz swoje pytania na katolicyzm??? I na wybrane zagadnienia, które obiły Ci się o uszy.
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 11:42
|
|
|
Obijały się o moje uszy nie słabiej, niż o uszy innych ludzi.
Temat wątku to "ateizm", ale już pierwszy post autorki dotyczył relacji ateista - osoba wierząca. Ponieważ nie mam styczności z osobami innych wyznań - to mogę tylko napisać o moich relacjach z tym wyznaniem, z którym mam kontakt. Rozciąganie tych obserwacji na inne wyznania byłoby niewłaściwe.
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 12:00
|
|
|
czeremcha, w moim odczuciu organista nie mial racji. Jako osoba nie wierzaca mozesz byc w kosciele tylko do konca kazania. Dalej powinnas wyjsc. To zbyt duza tajemnica zeby osoba niewierzaca na niej była. To profanacja.
A Ty nawet nie widzisz zakłamania w swoim postepowaniu.
A teraz wrócmy do podstaw. Ateizm jest swiatopoglądem. Katolicyzm nie jest swiatopogladem.
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 12:09
|
|
|
Czy gdyby Jezus podzielał twoje poglądy, to wiara przez niego wyznawana miałaby taki zasięg? Jego pierwsi wyznawcy nie byli ochrzczeni jako niemowlęta, a żeby przyjąć chrzest musieli przyjrzeć się Jezusowej wierze i zaakceptować jej zasady... Nie dostawali kopa w d...
Jaką ty szansę dajesz niewierzącemu na nawrócenie się?
Porozmawiaj o tym z kimś... Z jakimś mądrym księdzem... Bo jam niegodna uszu i oczu twoich...
Aha - nie jestem zakłamana, bo nic nie udaję. Nie kłamię.
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 12:11
|
|
|
Dodam jeszcze, że porozmawiam na ten temat z naszym proboszczem - będę niedługo miała okazję pobyć z nim na prywatnym gruncie. Zapytam go, jakie jest jego zdanie na temat obecności osoby niewierzącej na mszy.
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Pomogła: 68 razy Wiek: 57 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5993 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 12:13
|
|
|
czeremcha napisał/a: | Ponieważ nie mam styczności z osobami innych wyznań - to mogę tylko napisać o moich relacjach z tym wyznaniem, z którym mam kontakt |
Dobrze, a teraz z ręką na sercu - nie spotkałaś ani jednego katolika, o którym mogłabyś powiedzieć czegoś dobrego?
Do tej pory widze same negatywne przykłady.
Jeśli nie chcesz rozmawiać o wierze w Boga a tylko o wyznaniu, konkretnej religii, to w porządku, jednak chyba oprócz minusów, o których tak wiele już napisałaś dostrzegasz jakieś plusy?
Ja wśród ateistów widzę wiele dobra. Gdybym wybrała ateizm, to nie zraziłoby mnie, że są również ateisci złodzieje czy mordercy. Ja bym się starała być tą porządną i uczciwą ateistką.
Tak jak nie przeszkadza mi brak ambony, grzeszny ksiądz, czy sąsiadka, która Boga ma tylko na ustach. W ogóle mi to nie przeszkadza w wierze w Boga.
|
_________________ Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl |
|
|
|
|
ciapara
ciapara
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 63 razy Wiek: 51 Dołączyła: 05 Lip 2009 Posty: 7646
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 12:20
|
|
|
czeremcha, zwyczaj wychodzenia po kazaniu jawnogrzeszników, ateistów, nieochrzczonych nadal funkcjonuje w wielu kosciołach zachodniej Europy. Msza św dzieli się na dwie części. Mszę sw Katechumenów trwająca do konca kazania i ofiarę Pana Jezusa z której przez przyzwoitośc, szacunek dla własnych poglądów a zwłaszcza szacunek dla ludzi w otoczeniu,których jestem- bym wychodziła będąc ateistką.
Wiara jest łaską. I nie obecność na Liturgii powoduje nawrócenie. Czego dowodem jest wielu Żydów, kacerzy,ateistów, którzy nie będąc na mszy św otrzymywali łaskę nawrócenia.
Patrz wielki rabin Rzymu prof. Izrael Zolla
A proboszcza spytaj o zwyczaj wypraszania z mszy św z punktu tradycji koscioła katolickiego. Ciekawe czy starczy Ci odwagi, aby przedstawić się jako wojująca ateistka???
Na koniec -przemyslałam sprawę i rozumiem postawę Twojego oraganiasty chociaz sie nadal z nia nie zgadzam. Przeczytaj Psalm 53 co na ten temat mówi w pierwszych zdaniach.
|
_________________ Moje Picassa
Moje Robótkowanie |
|
|
|
|
czeremcha
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 12:24
|
|
|
Ależ oczywiście, że spotkałam i dobrych... Pewnie, że tak... Tylko - wszyscy są ambasadorami wiary, czy chcą tego czy nie...
Nie o każdym człowieku, od którego zaznałam dobro albo o którym mogę powiedzieć, że jest dobrym człowiekiem, mam wiedzę na temat jego wiary. I dobrze, bo nie jest mi to potrzebne, żeby powiedzieć "dziękuję", albo mieć dla niego szacunek.
Natomiast razi mnie podwójna moralność...
Oczywiste jest, że jeśli rozważałoby się przystąpienie do takiej czy innej wspólnoty, to na pierwszy ogień poszłyby bardzo powierzchowne obserwacje, a jeśli takowe nie zachęcają...
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Pomogła: 68 razy Wiek: 57 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5993 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 14 Sie, 2012 12:27
|
|
|
czeremcha napisał/a: | Jego pierwsi wyznawcy nie byli ochrzczeni jako niemowlęta, a żeby przyjąć chrzest musieli przyjrzeć się Jezusowej wierze i zaakceptować jej zasady |
Niemowlęta też się chrzciło, są przykłady w Biblii w NT - ochrzcił się sam wraz z całym domem, są również przykłady z tradycji. Wierzący rodzice, chcieli dać dziecku wszystko to, co w ich mniemaniu będzie dla dziecka dobre.
... ja jestem wdzięczna rodzicom, że zdecydowali za mnie gdy byłam mała i mnie ochrzcili, że rozmawiali ze mną o wierze, że dawali i dają przykład życiem, że nigdy nie zmuszali a zawsze tłumaczyli, że nie są fanatykami, ale zwyczajnymi, normalnymi ludźmi.
Tata jako wojskowy zawsze przyznawał się, że jest wierzący i praktykujący, nigdy nikomu wiary nie narzucał, rozmawiał- gdy ktoś poprosił.
Bardzo spokojny człowiek, jeden raz się tylko wkurzył, gdy dowódca zawsze wyznaczał mu służby w niedziele i święta. Powiedział co myśli, dowódca zaczął kazanie o zabobonach i czapkowaniu przed każdym kościołem. Tata odpowiedział, że woli czapkować, niż odpukiwać w niemalowane drewno co chwilę... Dowódca taki właśnie miał zwyczaj.
Rozmowa się skończyła. Potem nigdy w niedzielę i święta służby nie dawali - mówili - idź się za nas pomodlić do kościoła
Jednak awansować nie mógł, choć doceniali wiedzę i umiejętności, szanowali bardzo, jednak... niepoprawny politycznie. Skończył na najwyższym opodoficerskim.
Potem na swej drodze spotykałam różnych księży, fajnych, mniej fajnych, mądrych i mniej mądrych, pobożnych i mniej pobożnych i takich, którzy już księżmi nie są.
Była też przygoda z oazą.
Zawsze jednak Bóg był dla mnie najważniejszy, idąc do szkoły cały czas sobie z nim gadałam w myślach, gdy mi źle, to się z nim spierałam, wręcz kłóciłam, gdy dobrze - dziękowałam. Nie dorosłam jeszcze do tego, żeby całkowicie się oddać i tak całkiem szczerze powiedzieć - bądź wola Twoja. Ciąglę łapię Go za rękę i mówię, bądź wola Toja, ale...
Nadal szukam, nadal błądzę, nadal się uczę, nadal upadam, ale się staram i to wszystko.
|
_________________ Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej
materiałów, zdjęć, itp.,
proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie
naruszenia praw autorskich o kontakt ze
mną.
Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to
będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.
Jednocześnie informuję, że administrator forum nie
odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.
maranta
|
| Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 36 |
|
|