Zwijanie się nitki. |
Autor |
Wiadomość |
mrober
Użytkownik aktywny
Kraj:
Autor tematu Pomogła: 5 razy Wiek: 59 Dołączyła: 15 Lut 2010 Posty: 379 Skąd: Rybnik
Medale: Brak
|
Wysłany: Pią 01 Lis, 2013 15:47 Zwijanie się nitki.
|
|
|
Od ponad roku frywolitkuję,ale chyba nadal się uczę i wszystkiego nie wiem. Pamiętam jak na początku czółenka wypadały mi z rąk. A dopiero niedawno odważyłam się robić pikotki bez pomocnego kartonika (by były równe). Miałam nawet swego czasu pomysł by w studiu tatuażu zrobić sobie na palcu 3 ciemne kropki -taki miernik na małe i większe pikotki ...ale odpuściłam bo pewnie facet by mnie wyśmiał. Kartonik więc nie opóźnia mojego supłania,ale denerwuje mnie że tak powiem odkręcanie czółenek -puszczenie ich co jakiś czas luźno,a one sobie bardziej czy mniej wirują. Dziewczyny czy jest jakaś technika by podczas pracy nitka się nie skręcała? Strasznie pochłania mi to czas. Supłam metodą wahadłową w zasadzie,czasem tylko zdarzy mi się przełożyć czółenko trochę inaczej-jak wyślizguje mi się z palców. Czy też macie problem z tą skręcającą się nitką ? A może to jest właśnie "uroda" supłania .Pozdrawiam Bernadeta
|
_________________ http://www.suwaczek.pl/cache/c70d744524.png |
|
|
|
|
nula
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Rangi:
Pomogła: 179 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Lut 2007 Posty: 8330 Skąd: Poznań
Medale: 3 (Więcej...)
|
Wysłany: Pią 01 Lis, 2013 17:34
|
|
|
mrober napisał/a: | A może to jest właśnie "uroda" supłania . |
myślę, że to właśnie "uroda supłania" - puszczanie luźno czółenka jest chyba jedynym sposobem na skręcającą się nitkę - po prostu sposób prowadzenia nitki we frywolitce powoduje, że ona się skręca i to niezależnie od tego jaką metodą supłamy (czy wahadłową , czy inną)
|
_________________ Moje albumy
http://www.fmix.pl/albumy/61803 |
|
|
|
|
Elunia
Użytkownik b. aktywny
Pomogła: 12 razy Wiek: 55 Dołączyła: 19 Sty 2006 Posty: 1787 Skąd: Jasło
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Pią 01 Lis, 2013 19:59
|
|
|
ale mi sie spodobał pomysł z tymi kropkami,haha,super pomysł na pikotki...a nitka niestety się będzie skręcała,jadna mniej druga wiecej
|
_________________ http://rekodzieloeluni.blogspot.com/ |
|
|
|
|
kasiek1607
Użytkownik średnioaktywny wciąż poszukująca
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 3 razy Wiek: 50 Dołączyła: 22 Paź 2010 Posty: 135 Skąd: Warszawa
Medale: Brak
|
Wysłany: Sob 02 Lis, 2013 07:54
|
|
|
Zgadzam się z dziewczynami. Też mi się nitki skręcają, jedne bardziej inne mniej. Wydaje mi się nawet, że te lepszej jakości - bardziej. Bo to zależy od samego skrętu nitki.
Ja staram się jeszcze nawijając nić na czółenko, puszczać je luźno trzymając za motek (tak jak przy robieniu) wtedy nitka też się trochę odkręca i nie skręca się aż tak bardzo przy robieniu.
|
_________________ Moje Rękoczyny: https://plus.google.com/photos/116938131641098249704/albums/5897139422846926257?authkey=CIGW9Mbi7-SdAg |
|
|
|
|
nula
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Rangi:
Pomogła: 179 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Lut 2007 Posty: 8330 Skąd: Poznań
Medale: 3 (Więcej...)
|
Wysłany: Sob 02 Lis, 2013 14:53
|
|
|
kasiek1607 napisał/a: | Wydaje mi się nawet, że te lepszej jakości - bardziej. |
całkowicie się z tym zgadzam.....
kasiek1607 napisał/a: | Ja staram się jeszcze nawijając nić na czółenko, puszczać je luźno trzymając za motek (tak jak przy robieniu) wtedy nitka też się trochę odkręca i nie skręca się aż tak bardzo przy robieniu. |
też tak robię
|
_________________ Moje albumy
http://www.fmix.pl/albumy/61803 |
|
|
|
|
żabka
Gaduła ;)
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 14 razy Wiek: 48 Dołączyła: 25 Sty 2009 Posty: 3301 Skąd: Swarzędz
Medale: 1 (Więcej...)
|
|
|
|
|
bogumila7486
Użytkownik aktywny Ania Aniołek
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 10 razy Wiek: 50 Dołączyła: 03 Sie 2009 Posty: 326 Skąd: Płońsk
Medale: Brak
|
|
|
|
|
alutka171
Użytkownik b. aktywny
Kraj:
Pomogła: 42 razy Wiek: 66 Dołączyła: 28 Lis 2005 Posty: 1357 Skąd: =REDA=
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
Stara8
Użytkownik małomówny
Kraj:
Pomogła: 3 razy Wiek: 48 Dołączyła: 14 Sty 2014 Posty: 99
Medale: Brak
|
Wysłany: Czw 06 Mar, 2014 20:51
|
|
|
To zdradź może ten heretycki sposób
|
|
|
|
|
alutka171
Użytkownik b. aktywny
Kraj:
Pomogła: 42 razy Wiek: 66 Dołączyła: 28 Lis 2005 Posty: 1357 Skąd: =REDA=
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
nula
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Rangi:
Pomogła: 179 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Lut 2007 Posty: 8330 Skąd: Poznań
Medale: 3 (Więcej...)
|
Wysłany: Sob 08 Mar, 2014 08:59
|
|
|
To ja też tak umiem - to był pierwszy sposób, którego się nauczyłam
Jednak potem opanowałam metodę "wahadła" - i teraz robię tylko tak
|
_________________ Moje albumy
http://www.fmix.pl/albumy/61803 |
|
|
|
|
alutka171
Użytkownik b. aktywny
Kraj:
Pomogła: 42 razy Wiek: 66 Dołączyła: 28 Lis 2005 Posty: 1357 Skąd: =REDA=
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
alienor
Użytkownik b. aktywny vel 3nereida
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 10 razy Wiek: 59 Dołączyła: 21 Lut 2006 Posty: 2601 Skąd: Katowice
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Czw 13 Mar, 2014 09:44
|
|
|
Co trzeba wpisać na you tube żeby pojawił się filmik z metoda wahadłowa bo mi tylko wedkowanie wyskakuje
|
_________________ Oddam lenia w dobre ręce |
|
|
|
|
AlaJ
Użytkownik b. aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 70 razy Wiek: 68 Dołączyła: 21 Sty 2010 Posty: 1700
Medale: 1 (Więcej...)
|
|
|
|
|
nula
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Rangi:
Pomogła: 179 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Lut 2007 Posty: 8330 Skąd: Poznań
Medale: 3 (Więcej...)
|
|
|
|
|
Ala z Byczyny
Użytkownik średnioaktywny
Kraj:
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 12 Maj 2013 Posty: 258
Medale: Brak
|
Wysłany: Sob 15 Mar, 2014 16:51
|
|
|
Ja też zaczynałam jakoś po dziadowsku, a tę metodę podpatrzyłam właśnie na filmikach instruktażowych. Jest mega oszczędna w ruchach A skręcanie się nitki.. prawie już nie zauważam tego, że czasem trzeba puścić czółenko. Dzieje się tak i już
|
_________________ Mój blog: www.wool-f.com
Mój fejsbuczek: www.facebook.com/HandmadeByWoolf |
|
|
|
|
alienor
Użytkownik b. aktywny vel 3nereida
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 10 razy Wiek: 59 Dołączyła: 21 Lut 2006 Posty: 2601 Skąd: Katowice
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Sob 15 Mar, 2014 17:34
|
|
|
Ala z Byczyny napisał/a: | Ja też zaczynałam jakoś po dziadowsku | Ja tak jakos po dziadowsku robię , strasznie namacham się łapami , potem mnie bolą, a na tym filmiku tak płynnie to czółenko przeskakuje ,popróbowałam , może się wprawię ,tylko teraz trzeba cwiczeń, bo jakos ta metoda ruchy bardziej oszczedne ale słupki zaciagam mocniej .Nitka mniej się zakręca .
Nula dziękuję
|
_________________ Oddam lenia w dobre ręce |
|
|
|
|
graynka
Użytkownik małomówny
Kraj:
Wiek: 64 Dołączyła: 30 Maj 2011 Posty: 63 Skąd: Wrocław
Medale: Brak
|
Wysłany: Nie 16 Mar, 2014 09:42
|
|
|
A ja opanowałam tylko metodę wahadła. Uczyłam się z filmików i ten sposób mi wyszedł jako pierwszy
|
_________________ Pozdrawiam graynka
http://drzwidolasu-zgraynka.blogspot.com/ |
|
|
|
|
AlaJ
Użytkownik b. aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 70 razy Wiek: 68 Dołączyła: 21 Sty 2010 Posty: 1700
Medale: 1 (Więcej...)
|
|
|
|
|
czarkotka
Milczek Ania
Kraj:
Dołączyła: 15 Paź 2014 Posty: 9 Skąd: Bjorgjo/Poznań
Medale: Brak
|
Wysłany: Nie 19 Paź, 2014 20:00
|
|
|
tak naprawdę zwijanie się nitki zależy od nici i sposobu w jaki były one nawinięte - na to nie mamy wpływu.
Ale to co my możemy zrobić to sposób w jaki nawijamy na czółenko. Nawet najgorzej zwinięta nitka nie zwija się jeśli nawijając na czółenko delikatnie trzymamy nitkę ( nie wolno jej ściskać) .
Nie wiem czy to jest zrozumiałe - może powinnam nagrać filmik.
|
|
|
|
|
jedynka
Milczek
Kraj:
Dołączyła: 08 Kwi 2014 Posty: 1
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 03 Mar, 2015 09:03
|
|
|
To mój pierwszy tutaj post, więc serdecznie wszystkich witam.
Do tej pory tylko czytałam i oglądałam Wasze cudowne prace, bo dopiero się uczę. Cudownie jest trafić w miejsce, gdzie panuje taka miła atmosfera.
Do rzeczy...
czarkotka napisał/a: | ...Ale to co my możemy zrobić to sposób w jaki nawijamy na czółenko... |
Całkowicie się zgadzam. Skręcanie się nitki to bardzo nieprzyjemna rzecz i znacznie wydłuża czas pracy. Zaobserwowałam na filmikach w szkółce Maranty jak radzić sobie z zaciąganiem kółeczka. Zadziałało. Od tamtego czasu zmieniłam sposób nawijania czółenka (u mnie się sprawdza). Chwytam nawijaną nić mocno w jednym miejscu i drugą ręką tak operuję czółenkiem by nić znalazła się na nim. W ogóle nie przesuwam nici pomiędzy palcami.
( Filmiku nie zamieszczę. Niechętnie wkraczam na teren własnych niekompetencji.)
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej
materiałów, zdjęć, itp.,
proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie
naruszenia praw autorskich o kontakt ze
mną.
Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to
będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.
Jednocześnie informuję, że administrator forum nie
odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.
maranta
|
| Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 32 |
|
|