Rehabilitacja po usunięciu macicy wraz z przydatkami |
Autor |
Wiadomość |
lamika88
Gaduła ;)


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 24 razy Wiek: 36 Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 5903 Skąd: Zielona Góra
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Pon 21 Lis, 2011 21:33 Rehabilitacja po usunięciu macicy wraz z przydatkami
|
|
|
Dziewczyny moja Mama przeszła operację usunięcia macicy wraz z przydatkami. Jutro wychodzi ze szpitala i zastanawiamy się jak je pomóc wrócić do zdrowia, co jej wolno robić, czego powinna unikać? Dodam, że mama ma silną anemię co opóźnia jej powrót ze szpitala, miała przetaczaną krew ale w dalszym ciągu hemoglobina się nie unormowała. Czy jest jakaś dieta dla osób po takim zabiegu? Już wiadomo, że w tym roku Święta urządzam ja według instrukcji mamy bo dowiedzieliśmy się, że maksymalnie będzie mogła podnosić kilogram przez co najmniej miesiąc... Do tego dochodzi stres związany z oczekiwaniem na wyniki biopsji usuniętego mięśniaka... Nie wiem jak mamie pomóc bo ona się bardzo wszystkim przejmuje... Do tego w szpitalu nie wiele je ale to też wina tego co podają bo podają niezbyt smaczne jedzenie po pulpetach mama się rozchorowała... Jakbyście miały jakieś doświadczenia w tej sprawie to bardzo proszę piszcie... Problem na pewno dotyczy wielu kobiet...
|
_________________ Nowe miejsce w sieci:
http://lamikahandmade.blogspot.com/
Moja galeria:
http://picasaweb.google.com/lamika88
Mój blog:
http://lamika88.blogspot.com/
Tutaj gotuję:
http://lamika88gotowanie.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
makramka
Użytkownik aktywny makramka


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 15 razy Wiek: 57 Dołączyła: 03 Lis 2010 Posty: 683 Skąd: małopolskie
Medale: Brak
|
|
|
|
 |
lamika88
Gaduła ;)


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 24 razy Wiek: 36 Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 5903 Skąd: Zielona Góra
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
 |
alutka171
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Pomogła: 42 razy Wiek: 67 Dołączyła: 28 Lis 2005 Posty: 1357 Skąd: =REDA=
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 22 Lis, 2011 22:23
|
|
|
Ja również niedawno przeszłam taką operację (pod koniec sierpnia) i podobnie jak Twoja mama właściwie nie otrzymałam jakichś szczególnych zaleceń, a jak człowiek w stresie to często zapomina o co zapytać lub po prostu nie wie.
Dostałam takie oto zalecenia pielęgniarskie, które pewnie mama również otrzymała ale napiszę
-utrzymywać szczególną higienę osobistą, z uwzględnieniem okolicy pooperacyjnej
-nie kąpać się w wannie tylko korzystać z natrysku
-dieta: bogata w białko i witaminy, jeść dużo świeżych jarzyn i owoców.spożywać dużą ilość produktów zawierających błonnik
-dbać o regularne wypróżnienia
-wstrzymać się od współżycia płciowego do czasu kontrolnej wizyty u ginekologa
-może utrzymywać się przez kilka dni niewielkie plamienie
-pamiętać o konieczności odebrania wyniku badania histopatologicznego
-dokonywać regularnie samokontroli piersi
I tyle. Ja byłam w tej komfortowej sytuacji że mąż miał urlop w tym czasie więc nie musiałam nic robić. Pielęgniarki radziły żeby dużo chodzić więc jak poczułam się na siłach
wychodziłam i spacerowałam wokół parku, który z resztą mamy tuz pod domem można powiedzieć. Dźwigać podobno nie można co najmniej pół roku ale to mi ktoś powiedział albo wyczytałam w internecie na początek do 2kg, później do 5 ale ile w tym prawdy to nie wiem. Po prostu trzeba być ostrożnym.
Jeśli chodzi o samopoczucie to w szpitalu miałam stan podgorączkowy i wysokie ciśnienie. Z tego powodu leżałam dłużej niż moje wspułtowarzyszki. Zalecali mi leczenie nadciśnienia i nie słuchali kiedy mówiłam że jestem niskociśnieniowcem. Co do jedzenia miałam wręcz jadłowstręt. Sam zapach mnie odrzucał od jedzenia. Kiedy wróciłam do domu wszystko jak ręką odjął zniknęło. Ciśnienie się unormowało i apetyt wrócił
Życzę Twojej mamie jak najszybszego powrotu do zdrowia i do formy
|
_________________ Gość Pozdrawiam serdecznie
================
moje albumy
http://picasaweb.google.pl/alutka171
frywolne schematy
https://picasaweb.google.com/105517431567682309755/SCHEMATY?authkey=Gv1sRgCL_t65fuoM_6Cg# |
|
|
|
 |
grahasil
Użytkownik średnioaktywny grahasil

Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 153 Skąd: Koszalin
Medale: Brak
|
Wysłany: Śro 23 Lis, 2011 09:07
|
|
|
Też przeszłam taką operację. Zalecenia są takie jak pisze Alutka 171.
Dolegliwości pooperacyjne ciała szybko przechodzą natomiast z uwagi na brak hormonów może pojawić się zmiana nastrojów do stanu depresji. Z tym też można sobie poradzić stosując hormonalną terapię zastępczą.
Tak jak po każdej operacji obowiązuje dieta lekkostrawna. Zaparcia po nieodpowiednim jedzeniu są niewskazane.
Od wysiłku fizycznego należy się wstrzymać chyba dość długo. Po około 3 miesiącach spytałam się lekarza czy mogę już wrócić na siłownie . Odpowiedział mi dość ostrym tonem " czy pani nie zdaje sobie sprawy jaką operację przeszła". więcej nie pytałam.
Życzę mamie pogody ducha i szybkiego powrotu do zdrowia.
|
_________________ ------------------------------------
www.grahasil.blogspot.com |
|
|
|
 |
alutka171
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Pomogła: 42 razy Wiek: 67 Dołączyła: 28 Lis 2005 Posty: 1357 Skąd: =REDA=
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
 |
LucynaM
Użytkownik aktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 6 razy Wiek: 38 Dołączyła: 24 Wrz 2007 Posty: 518
Medale: Brak
|
Wysłany: Czw 24 Lis, 2011 14:57
|
|
|
z kolei u mojej teciowej po operacji uderzenia gorąca osłabły. Wcześniej strasznie ją męczyły - kiedy nadchodziło uderzenie, dosłownie była cała mokra od potu. Pomeczyła się, w końcu posłuchała rad i podczas wizyty dostała tabletki regulujące ten problem.
A zalecenia po operacji - takie jak pisały dziewczyny. Tesciowa była na operacji przed wakacjami.
|
_________________ Moja galeria na forum http://maranciaki.pl/foru...ghlight=lucynam
Piszę bloga, o tu http://madalux.blogspot.com/
Tu jestem na fb http://www.facebook.com/MadaluxLM |
|
|
|
 |
Krystka
Użytkownik średnioaktywny Krystka

Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 6 razy Wiek: 70 Dołączyła: 20 Lis 2010 Posty: 165 Skąd: Łódź
Medale: Brak
|
Wysłany: Śro 30 Lis, 2011 23:32
|
|
|
Ja taką operacje miałam w lipcu zeszłego roku. Zalecenia <pielęgniarskie> takie jak padły wyżej,
a lekarskie dostałam takie :
- nie dzwigać ok 2 m-cy
-nie wieszać firanek!!!!!!!
- nie robić nic co jest związane z podnoszeniem rąk do góry
-duzo sie ruszać jesli tylko możemy -tz spacerować
-lepiej chodzić niz stać np. przy piecu !!!!!
co do leków to zależy od wieku, menopauzy, to wszystko na wizycie kontrolnej u lekarza.
Po miesiącu jezdziłam już sama samochodem na krótkie trasy,a po 3-mc lekarz zezwolił na jazdę rowerem- nie jezdzilam.
Najważniejsze by mama się nie denerwowała,dużo odpoczywala i jadła lekkostrawne posiłki by nie było zaparć!!
Lamika88 będziesz chyba <główną wykonawczynią > przygotowań wiątecznych
ŻYCZĘ POWODZENIA
A MANIE DUŻO ZDRÓWKA I PREZENTÓW

|
_________________ Krystka |
|
|
|
 |
lamika88
Gaduła ;)


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 24 razy Wiek: 36 Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 5903 Skąd: Zielona Góra
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Czw 01 Gru, 2011 12:37
|
|
|
Dzięki dziewczyny Mama była na kontroli u lekarza wszystko jest ok. ALe najgorsze jest chyba podejście mojej mamy... Jej się po prostu nic nie chce Nawet na spacer po podwórku jest ją ciężko wyciągnąć... Już jest dwa tygodnie po operacji chodzić może prosto ale też cały czas się zgina już chyba z przyzwyczajenia... Teraz umówiłyśmy się do fryzjera to znowu dzisiaj słyszę, że chyba nie pójdzie bo jej się nie chce No i te zmiany nastroju są strasznie przybijające... Potrafi się śmiać a w następnej chwili bez powodu płakać... Odpoczywa mama bardzo dużo jedynym jej zajęciem jest obecnie dzierganie sweterka i od czasu do czasu coś tam ugotuje ale takie drobne rzeczy bo garnka z ziemniakami nie podnosi. Teraz głownie gotuje tato bo ja jestem w tygodniu na studiach podobnie jak siostry... Ale od 12 grudnia mam już wolne przed świętami Krystka napisał/a: | Lamika88 będziesz chyba <główną wykonawczynią > przygotowań wiątecznych
ŻYCZĘ POWODZENIA
A MANIE DUŻO ZDRÓWKA I PREZENTÓW | Dokładnie... Prawdę powiedziawszy będę jedyną osobą przygotowującą święta bo siostry mają wolne dopiero w wigilię... Mama oczywiście będzie mi pewnie pomagać w miarę swoich możliwości np. w lepieniu pierogów ale gotowanie i sprzątanie spada na mnie i muszę przyznać, że mam straszną tremę... Zawsze dużo pomagałam w przygotowaniach ale to była kwestia zrobienia krokietów, ryby i lepienie pierogów no i może sprzątnięcie dwóch pokojów... A teraz wszystko muszę zrobić ja... Oby się udało...
|
_________________ Nowe miejsce w sieci:
http://lamikahandmade.blogspot.com/
Moja galeria:
http://picasaweb.google.com/lamika88
Mój blog:
http://lamika88.blogspot.com/
Tutaj gotuję:
http://lamika88gotowanie.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
grahasil
Użytkownik średnioaktywny grahasil

Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 22 Mar 2009 Posty: 153 Skąd: Koszalin
Medale: Brak
|
Wysłany: Czw 01 Gru, 2011 19:11
|
|
|
Piszesz, że mama się zgina. A czy ma już zdjęte szwy? Jeśli tak to może jeszcze odczuwa jakieś ciągnienie, może jeszcze nie do końca się wszystko wygoiło.
Zmiany nastroju są sprawą naturalną, gospodarka hormonami została zachwiana. Mama powinna od ginekologa dostać odpowiednie hormony (estrogeny, czy jakoś tak się one nazywają .
Ten stan przejdzie natomiast mogą zostać uderzenia gorąca, też są nieprzyjemne.
Ja sobie poradziłam z uderzeniami. Poranny prysznic kończę zimna wodą. Miejsca, w których czuję to gorąco zlewam dłużej zimna wodą.
|
_________________ ------------------------------------
www.grahasil.blogspot.com |
|
|
|
 |
lamika88
Gaduła ;)


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 24 razy Wiek: 36 Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 5903 Skąd: Zielona Góra
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
 |
joana
Użytkownik aktywny

Kraj:

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 01 Lis 2006 Posty: 694
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Czw 01 Gru, 2011 23:56
|
|
|
lamika88, To są uroki kobiet. Opieke medyczna w naszym Kraju mamy jaka mamy więc same musimy o siebie dbać. A u Mamy w związku z operacją pewnie nastąpiło pogorszenie nastroju co również jest związane z wycięciem przydatków i braku hormonów. Do tego dochodzi stres i strach> musicie miec teraz dla niej dużo cierpliwości i wyrozumiałości. Wyciągać ja obowiązkowo na spacery, znależć jakieś nieabsorbujące zajęcie dla umysłu. Im mniej czasu będzie miała na myślenie tym lepiej, No i z tą zastępczą terapią hormonalna to do wyników histopatologicznych lepiej się wstrzymać. Ale pewnie lekarz też by nie przepisał.
Przeszłam to 15 lat temu.
Życzę Mamie dużo zdrowia, pozytywnego myślenia i wiary w powrót do zdrowia.
A Tobie powodzenia i mnóstwo cierpliwości. Będzie dobrze. 
|
|
|
|
 |
Gośka
Użytkownik aktywny


Rangi dodatkowe:

Pomogła: 9 razy Wiek: 64 Dołączyła: 16 Gru 2008 Posty: 617 Skąd: Lublin
Medale: Brak
|
|
|
|
 |
lamika88
Gaduła ;)


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 24 razy Wiek: 36 Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 5903 Skąd: Zielona Góra
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
 |
goja91
Użytkownik średnioaktywny

Kraj:

Wiek: 55 Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 101
Medale: Brak
|
Wysłany: Pią 13 Lut, 2015 16:46
|
|
|
Dawno nikt nie odzywał sie w temacie,ale może to i dobrze ,bo to swiadczy,że koleżanki nie mają takich problemów,a ja wlaśnie dziś załapalam doła ,bo przyszlam od lekarza ze skierowaniem na usunięcie macicy.Trochę mnie to przeraża bo mam gospodarstwo rolne ,krowy ,ogród,a tu wiosna idzie,córka przed maturą,,,,ech do bani 
|
|
|
|
 |
Madzia


Zaproszone osoby: 1
Kraj:

Rangi dodatkowe:

Rangi:

Pomogła: 26 razy Wiek: 54 Dołączyła: 16 Lis 2005 Posty: 7511 Skąd: Lublin
Medale: 4 (Więcej...)
|
Wysłany: Pią 13 Lut, 2015 20:08
|
|
|
Kochana zdrówko jest najważniejsze. Pewnie będzie Ci trudno także z takiego względu, że masz dużo obowiązków i przyzwyczajona jesteś do ciężkiej pracy. Na dłuższy czas trzeba będzie odpuścić z tym wszystkim. Żeby nie mieć potem problemów w przyszłości trzeba naprawdę dbać o siebie i bardzo się oszczędzać.
Co do pory, tak już jest w życiu, że na takie rzeczy zawsze jest zła pora.
Będę trzymać za Ciebie kciuki żeby wszystko było dobrze 
|
_________________ http://picasaweb.google.com/erendis30
http://www.fotosik.pl/u/erendis/albumy
http://literackoniespelniona.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
goja91
Użytkownik średnioaktywny

Kraj:

Wiek: 55 Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 101
Medale: Brak
|
Wysłany: Pią 13 Lut, 2015 20:21
|
|
|
Madziu !dziękuję bardzo za wsparcie 
|
|
|
|
 |
niezapominajka
Użytkownik średnioaktywny

Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 7 razy Dołączyła: 22 Cze 2011 Posty: 136
Medale: Brak
|
Wysłany: Pią 13 Lut, 2015 21:59
|
|
|
Madzia ma rację, na takie rzeczy zawsze jest zła pora. Wiem jak to jest, przez mój półroczny pobyt w szpitalu mąż z małymi wtedy synami musiał sobie radzić sam. Trzymam kciuki i mam nadzieje że wszystko będzie dobrze.Grunt to pozytywne myślenie.
Konsultowałaś diagnozę z innym lekarzem, może jednak da się leczyć. Moja koleżanka miała podobną diagnozę ale została wyleczona.
|
_________________ http://kropkiigroszki.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
czeremcha
Użytkownik aktywny

Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 31 razy Dołączyła: 16 Kwi 2012 Posty: 441
Medale: Brak
|
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 09:52
|
|
|
Ja też od kilku lekarzy usłyszałam sugestię usunięcia macicy - w sumie "tylko" z powodu mięśniaków. Jestem jednak starsza od Ciebie, Goja91, i natura zadziałała u mnie sama... Rok się "nosiłam" z decyzją, a jak już się zdecydowałam i poszłam do lekarza robić badania przed zabiegiem - okazało się, że mięśniaki się samoistnie obkurczyły. Ten sam lekarz, który rok wcześniej chciał, żebym usunęła nie tylko macicę ale i jajniki /"żeby Pani miała spokój z ewentualnymi problemami z jajnikami w przyszłości"/ - ocenił, że zabieg nie jest potrzebny. Operację sugerowano mi gdy miałam 48 lat, ale z kolei wiadomo, że menopauza u różnych kobiet przychodzi w różnym wieku - na szczęście u mnie natura w samą porę przypomniała sobie, żeby ograniczać ilość hormonów...
Swoją drogą - lekarze bardzo chętnie cięliby i wyrzynali... Miałam na końcu języka żeby zapytać tego ginekologa, dlaczego "żeby mieć spokój z ewentualnymi problemami z jądrami" nie wyrżnie ich sobie? Skoro dzieci mieć już nie chce - a raka jąder może dostać w każdej chwili
Głowa do góry, wybierz się do co najmniej jednego innego lekarza na konsultacje, zastanówcie się razem, czy może lepiej byłoby przeczekać...
Ale jeśli mimo wszystko nie da się uniknąć tego zabiegu - to polecam Ci forum http://forum.gazeta.pl/fo...tml?podpowiedzi
Pomogło mi przetrawić problem kiedy jeszcze był, pomogło mi zdecydować się na zabieg - a z tego co widzę - bardzo pomaga tym, u których zabieg okazał się konieczny.
I pamiętaj - będzie dobrze! Po prostu przez jakiś czas będziesz musiała być odciążona z części obowiązków! Rodzina musi to zrozumieć!
Ania
|
_________________ http://u-czeremchy.pl/
http://szycie-z-czeremcha.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
goja91
Użytkownik średnioaktywny

Kraj:

Wiek: 55 Dołączyła: 05 Sty 2009 Posty: 101
Medale: Brak
|
Wysłany: Sob 14 Lut, 2015 16:00
|
|
|
U mnie lekarz decyzję o usunięciu odwlekał trzy lata,a teraz stwierdził ,ze jest konieczna.Oczywiście przed podjęciem ostatecznej decyzji skonsultuję to jeszcze z innym lekarzem i zobaczę.Co ma być to będzie,najwyżej będę miała więcej czasu na moje robótki.może nie ma tego złego..... 
|
|
|
|
 |
zapominajka
Użytkownik małomówny

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 12 razy Wiek: 58 Dołączyła: 03 Gru 2015 Posty: 62 Skąd: Warszawa
Medale: Brak
|
Wysłany: Nie 20 Mar, 2016 00:52
|
|
|
ja też zrezygnowałam z usunięcia macicy, chociaż pani doktór z takim zapałem mnie namawiała i nie żałuję, od ponad roku wszystko jest w porządku
miałam w zeszłym roku krwawienia przez miesiąc, bardzo silne, ale przed tym miałam zatrzymanie miesiączki, pani doktór nie słuchała tylko twierdziła, że to przez mięśniak, jednak nie zgodziłam się na żadną operację, nawet na łyżeczkowanie, wszystko wróciło do normy bez żadnej interwencji chirurgicznej, po prostu przed menopauzą zdarzają się problemy z miesiączkowaniem i to jest norma
na krew brałam geriavit, jadłam dużo wątróbki i czerwonego mięsa i jest bardzo dobrze
a i jeszcze jeździłam dużo na rowerze, raz jak wróciłam z jazdy to miałam spodnie w krwi po kolana, ale paradoksalnie chyba mi to pomogło, po macica się szybciej oczyściła, jak mi potem pani doktór powiedziała, że muszę usunąć macicę, bo mogę dostać krwotoku to mi się śmiać zachciało, ale w sumie dobrze, że nie wiedziałam wcześniej bo może bym się bała jeździć
czasem jak mam za silne krwawienia to biorę wapno, jedna tabletka przez dwa trzy dni, pomaga
|
Ostatnio zmieniony przez zapominajka Nie 20 Mar, 2016 00:58, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|

Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej
materiałów, zdjęć, itp.,
proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie
naruszenia praw autorskich o kontakt ze
mną.
Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to
będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.
Jednocześnie informuję, że administrator forum nie
odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.
maranta
 |
| Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 34 |
|
|