RękoDzielni - Forum u Maranty

miejsce spotkań miłośników robótek ręcznych wszelkich
i nie tylko...


Strona główna  • Mapa stron  • Księga gości  • Portal   Forum
Nasze ostatnie prace  • Kontakt z administratorem
• Aktualne losowania


Poprzedni temat :: Następny temat
Jeśli nie Oxford, to co...?
Autor Wiadomość
zabka611 
Użytkownik b. aktywny
Witam



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 14 razy
Wiek: 62
Dołączyła: 05 Gru 2015
Posty: 1298
Skąd: Bieszczady

Medale: Brak

Wysłany: Nie 01 Maj, 2016 21:41   

vichta napisał/a:
Żeby potem nie było...

Jest akurat piąta po południu, czyli tea time...

Napiszę, jak parzy się herbatę w Anglii.

Zacznijmy od umycia kubka. Prawie w każdym zlewie znajdziemy plastikową miskę. W niej się zmywa naczynia. Wyciągamy je z tej brudnej wody z płynem do mycia naczyń i... kładziemy na suszarkę Nie, nie, nie płuczemy. Po co? Przecież już jest czysty. Teraz przechylamy miskę, wylewamy wodę i wkładamy miskę z powrotem do zlewu. Zlewu nie płuczemy. Niech sobie te resztki tam leżą do następnego zmywania.

Gotowe !!!

Teraz, kiedy mamy już czysty kubek (szklanki są do alkoholu, nie do herbaty), możemy przystąpić do ceremonii parzenia herbaty...

Włączamy czajnik. Do kubka wrzucamy torebkę herbaty. Nie jakiś tam Earl albo Grey , zazwyczaj są to zmiotki typu English Breakfast. Teraz otwieramy lodówkę i wyjmujemy mleko, sprawdzamy, czy nie śmierdzi i wlewamy trochę do kubka z torebką. Tak, zimne. Przecież było w lodówce Właśnie zagotowała nam się woda. Chowamy mleko i zalewamy wrzątkiem to, co mamy w kubku, ale nie do pełna. Bierzemy np. widelec (ostatecznie może być też łyżeczka, jeśli akurat mamy pod ręką) i kilka razy topimy torebkę w kubku. Następnie wyjmujemy ją i wyrzucamy do kosza. Ale herbata jest za gorąca, a my mamy trochę miejsca w kubku, więc... dolewamy do pełna zimnej wody z kranu i... mamy herbatkę po angielsku. Anglicy piją tego hektolitry, nie tylko o piątej po południu



Naprawdę nikomu nie polecam...



Wiem, to ekstremum, ale naprawdę dość częste. W pracy mam swoje sztućce i swoja butelkę na wodę. A jeśli zdarza mi się użyć coś wspólnego, to najpierw dokładnie myję płynem, potem parzę gorącą wodą i dopiero używam. A i tak mnie mdli...



Ostatnio w pubie poprosiłam o wymianę kieliszków, bo były brudne i wycałowane jakąś szminką. Dostałam takie same brudne, ale już bez szminki Nie użyłam. Wypiłam ciderka z butelki

rotfl rotfl rotfl rotfl

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://chomikuj.pl/zabka1961/MOJE+PRACE
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Nie 01 Maj, 2016 23:25   

maranta napisał/a:
A co z najsłabszym studentem

Nie chciałabym być na jego miejscu wesoło mi

Przyznam, że na temat regulacji liczby jeleni i odstrzału znalazłam tylko jedno źródło.
Okazuje się, że "deer", to nie tylko jeleń, ale również daniel, łoś i generalnie rogacz.
W innym miejscu doszukałam się, że to stado danieli.
Szukam dalej, co to za zwierzęta... Smile Na łosie są stanowczo za duże.

Przekopałam już wiele stron w poszukiwaniu potwierdzenia tej tradycji, ale na razie bez rezultatu.
Będę szukać nadal, bo mnie to bardzo zaintrygowało hmm
W Anglii jest wiele różnych, dziwnych dla nas tradycji, więc wszystko jest możliwe.
Będę je po troszeczku opisywać.
Już niedługo ta związana z wieżą Magdalen College i mostem Magdalen Bridge zebalek

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Ostatnio zmieniony przez vichta Nie 01 Maj, 2016 23:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Madzia 



Zaproszone osoby: 1
Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 26 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 7511
Skąd: Lublin

Medale: 4 (Więcej...)

Wysłany: Pon 02 Maj, 2016 11:10   

Ależ to piękne i klimatyczne miejsce! Dzięki za wycieczkę cmoknięcie
Uwielbiam z Tobą zwiedzać Vichta! cmoknięcie

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://picasaweb.google.com/erendis30
http://www.fotosik.pl/u/erendis/albumy
http://literackoniespelniona.blogspot.com/
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Pon 02 Maj, 2016 20:28   

Chyba przyszła pora na wyjaśnienie tajemniczych tradycji, o których wspomniałam Smile

Z czym Wam się kojarzy 1 maja?
Mnie najbardziej z pochodem.
A w Anglii ludzie świętują nadejście lata zebalek

Każdego roku 1 maja, o godzinie 6 rano pod wieżą Magdalen College
zbiera się kilkutysięczny tłum, żeby... wysłuchać pieśni.
A pieśń to nie byle jaka, bo Hymnus Eucharisticus, napisana w roku 1660.
Muzyka do niej powstała 25 lat później.
Od tej pory śpiewana jest przy okazji różnych uroczystości w kolegium, np. wizyt królewskich.
Chór Magdalen College istnieje od 1458 roku, czyli od początku istnienia szkoły.
Śpiewają w nim wyłącznie mężczyźni i chłopcy.

https://www.youtube.com/watch?v=xMj6KI2yvN4
(filmiki i zdjęcia nie moje, to zdecydowanie zbyt wczesna pora, jak dla mnie Smile )

Po wysłuchaniu pieśni, przy wtórze dzwoniących w całym mieście dzwonów,
wszyscy rozchodzą się po mieście.
Wszędzie odbywają się różne imprezy, pokazy tańców,
w tym najbardziej popularnego tańca angielskiego Morris Dancing, również z kilkusetletnią tradycją.
Wszyscy się bawią i cieszą hopla

Popatrzmy i posłuchajmy.
Aż trudno uwierzyć, że zaledwie chwilę temu wstał świt,
a większość uczestników zabawy całą noc spędziło w pubie Smile

Hymnus Eucharisticus i pokazy tańca w mieście
https://www.youtube.com/watch?v=g2uf6pV7TfE

Morris Dancing
https://www.youtube.com/watch?v=YEYHCTrXnE8

Druga tradycja, o której wspomniałam, zanika i to dobra wiadomość Smile
Dotyczy ona skoków z mostu Magdalen Bridge do rzeki Cherwell.
Kiedy pieśń z wieży dobiegała końca, zawsze znajdowało się kilku pomyleńców,
którzy potrafili przedrzeć się przez szpalery policji i dać nura do wody.
Problem w tym, że rzeka jest w tym miejscu bardzo płytka,
więc wiele osób lądowało najpierw w wodzie, a zaraz potem w szpitalu.
W tym roku nikt się nie zdecydował na skok i to cieszy Smile

Popatrzmy, jak wyglądało to wcześniej:
https://www.youtube.com/watch?v=yyMes1EpgLc



... ... ...

Madzia napisał/a:
Uwielbiam z Tobą zwiedzać Vichta!

Ale na herbatkę nadal nie masz ochoty? wesoło mi

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Ostatnio zmieniony przez vichta Pon 02 Maj, 2016 20:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Madzia 



Zaproszone osoby: 1
Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 26 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 7511
Skąd: Lublin

Medale: 4 (Więcej...)

Wysłany: Wto 03 Maj, 2016 12:34   

vichta napisał/a:
Ale na herbatkę nadal nie masz ochoty?

wiesz, że z Tobą to bym się napiła... zebalek

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://picasaweb.google.com/erendis30
http://www.fotosik.pl/u/erendis/albumy
http://literackoniespelniona.blogspot.com/
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Wto 03 Maj, 2016 19:25   

Madzia napisał/a:
z Tobą to bym się napiła...

Spotkajmy się gdzieś w połowie drogi między Lublinem a Oxfordem, np. w Krakowie w czerwcu, jak będę na urlopie...
Dodamy do herbaty czegoś mocniejszego a potem ujeździmy smoka zebalek

+1  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Ostatnio zmieniony przez vichta Wto 03 Maj, 2016 19:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
we_st 
Użytkownik b. aktywny
Weronika



Kraj:
Germany

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 40 razy
Wiek: 55
Dołączyła: 06 Mar 2007
Posty: 1688

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Śro 04 Maj, 2016 11:11   

vichta, dlaczego nie lipiec? Ja będę w Krakowie 0d 12 do 18 lipca. A też chętna jestem na ujeżdżanie smoka

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Zapraszam na bloga http://westlandowo.blogspot.de/
 
 
Madzia 



Zaproszone osoby: 1
Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 26 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 7511
Skąd: Lublin

Medale: 4 (Więcej...)

Wysłany: Śro 04 Maj, 2016 17:39   

Ja nie wiem czy na ujeżdżanie, ale na spotkanie i owszem cool

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://picasaweb.google.com/erendis30
http://www.fotosik.pl/u/erendis/albumy
http://literackoniespelniona.blogspot.com/
 
 
adamwl 
Użytkownik średnioaktywny


Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomógł: 16 razy
Wiek: 37
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 227

Medale: Brak

Wysłany: Śro 04 Maj, 2016 18:04   

Cytat:
Okazuje się, że "deer", to nie tylko jeleń, ale również daniel, łoś i generalnie rogacz.
W innym miejscu doszukałam się, że to stado danieli.
Szukam dalej, co to za zwierzęta... Smile Na łosie są stanowczo za duże.


Zdecydowanie to daniele, a na łosie są zdecydowanie za małe, no chyba że zdjęcie robione z naprawdę daleka, ale raczej zwierzaczki nie są wielkości konia

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
zuzik45 
Użytkownik aktywny



Kraj:
Poland

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 18 Mar 2016
Posty: 398

Medale: Brak

Wysłany: Czw 05 Maj, 2016 17:35   

Bardzo ciekawe są te wycieczki i wiele interesujących informacji.
W miarę możliwości proszę o jeszcze jeszcze jeszcze bye

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Sob 21 Maj, 2016 19:57   

Witam ponownie Smile
Wyjaśniła się częściowo sprawa zwierzątek.
Otóż są to na pewno daniele.
Napisałam do pewnej mądrej i ślicznej Polki, która jest wykładowczynią w college'u
w pobliskim Reading, pani Joanny Bagniewskiej.
Pani Joanna publikuje również w Gazecie Wyborczej i jest zoologiem.
Odpisała mi, za co bardzo dziękuję kwiatek dla ciebie
Potwierdziła, że czasem dokonywany jest odstrzał danieli na mięso z okazji jakichś uroczystości,
np. balu, ale o snajperze nic jej nie wiadomo.
Napisała też, że znalezienie jakichś oficjalnych informacji na ten temat
będzie dość trudne ze względu na silny w UK ruch obrońców zwierząt.
Ale i tak szukam dalej... Smile

....... ....... .......

Bardzo się cieszę, że podobają Wam się moje wirtualne wycieczki Smile
Oxford, to przepiękne miasto, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia.
Od pięciu lat uczucie to się umacnia Smile
Jedyne, czym mogę się z Wami podzielić, to marne fotki,
które nigdy nie oddadzą klimatu tego miasta.
Zapachy, odgłosy, gwar ludzi mówiących wszystkimi językami świata...
Fotografia tego nie odda Sad

Może dziś trochę o położeniu Oxfordu...
Stare miasto, a zarazem ścisłe centrum, otoczone jest terenami zielonymi.
Są to parki, łąki, a nawet farmy.
Wokół tego, jak satelity, położone są dzielnice, które kiedyś były wioskami.
Headington, Barton, Cowley, Iffley, Kennington, Botley, Kidlington...
To dlatego w mieście można znaleźć siedem ulic o nazwie... Oxford Road Smile
Kiedyś wszystkie prowadziły do Oxfordu, dziś są jego częścią.

Wyjdźmy na chwilę ze starego miasta i odpocznijmy w jednym z parków...

Zimno jest, więc na sobotnim bazarku kupujemy coś na rozgrzewkę od Hindusów ze Sri Lanki.
Curry, tym razem z kurczakiem i moją ulubioną okrą (to zielone, długie i trochę kanciaste).


Ostrrrre!!! Od razu cieplej, więc możemy zacząć zwiedzanie Oxford University Parks.
Położony blisko centrum obecnie 30-hektarowy park jest własnością Uniwersytetu.
Został założony w 1864 roku, a zaraz potem posadzono pierwsze drzewa.
Dziś jest to, moim zdaniem, najpiękniejszy park w Oxfordzie.
Wchodzimy od południowo-zachodniej strony...


Wita nas "japońska pagoda".
Tutaj świeżo poślubione pary przychodzą na sesję zdjęciową.
Korona drzewa ma ogromną średnicę i spokojnie zmieściłaby się pod nią setka stojących osób Smile


West Walk - zachodnia ścieżka.


Sześć drzew. Pięć z nich rośnie tu od 150 lat, szóste zasadzono później.


Coronation Clump - grupa drzew i innych roślin zasadzona w 1953 roku
dla upamiętnienia koronacji Elżbiety II.


North Walk - ścieżka północna.
W tej części znajdują się najstarsze drzewa.
Park miał początkowo tylko 8 hektarów.


Niektóre drzewa są naprawdę ogromne...
Ktoś sobie zasnął na ławeczce Smile


Pole do krykieta i pawilon krykietowy.


Korty tenisowe.


W parku znajduje się niewielki, ale piękny staw.


Poznani wcześniej państwo Kaczorowscy mają tu sporo rodziny Smile
Może kiedy spotkałam ich poprzednio, szli w odwiedziny do świeżo wyklutych siostrzeńców? Wink


Oooo!!! I państwo Łabędzcy też tutaj Smile


Ciiii...!!! Tu też ktoś śpi na ławeczce Smile


Staw od drugiej strony.


Przez park przepływa rzeka Cherwell.
A nad nią wznosi się High Bridge, czyli wysoki most.






Olbrzymi modrzew


Kwitnąca wisteria opanowała jakieś drzewo.


Nie tylko na ławkach można leżeć. Na trawie też Smile






Jak wspominałam, bardzo popularne są tutaj przejażdżki łodziami.






Pan Łabędzki obserwuje zmagania na łódce Wink


Drzewo, którego nazwy nie znalazłam, a które bardzo mi się podoba.
Od góry gałęzie są całkiem gołe, za to na dole... istne pnącza, zwisające aż do ziemi.




Może ktoś wie, co to za gatunek?
Tak wyglądają jego liście. Mają po kilka centymetrów długości.
Zapewniam, że fotografia nie odwróciła mi się "do góry nogami" Wink


W południowej części parku znajduje się coś, co zaintrygowało mnie najbardziej.
Mianowicie Genetic Garden, czyli ogródek genetyczny gały
To niewielki kącik, ale roślin jest tu sporo.
Znalazłam jabłonie...

edit:
W poście poniżej Ela wyjaśniła, co tak naprawdę uprawia się w ogródku genetycznym.
Moje obawy okazały się niepotrzebne Smile


...i coś, co mnie zmroziło szalony
czosnek niedźwiedzi...
Mam nadzieję, że ten, który ostatnio kupiłam nie był modyfikowany nie wiem


Najwyraźniej modyfikacje genetyczne nie przeszkadzają wiewiórce Smile
Widzicie ją? Jest w samym środku zdjęcia Smile


Niezapominajki za mną tez modyfikowane noo


I to już koniec na dziś. Wracamy do domu.
Na skróty przez ukwieconą łąkę i oczywiście na bosaka.
Kocham to zebalek


Do następnego spotkania bye

+3  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Ostatnio zmieniony przez vichta Pon 23 Maj, 2016 20:12, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
adamwl 
Użytkownik średnioaktywny


Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomógł: 16 razy
Wiek: 37
Dołączył: 16 Lut 2014
Posty: 227

Medale: Brak

Wysłany: Sob 21 Maj, 2016 20:12   

Co do drzewa to albo olsza czarna jakaś parkowa odmiana Aurea albo szara ewentualnie Jarząb szerokolistny odmiana Vagensis lub Croceocarpa. Choć wnosząc, że jest tam chyba sporo wody to stawiałbym na Olszę jakaś.

+1  plus minus  Kto ocenił?
 
 
elcja27 
Użytkownik aktywny
Elżbieta K



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 16 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 07 Mar 2013
Posty: 786
Skąd: Rudnik nad Sanem

Medale: Brak

Wysłany: Sob 21 Maj, 2016 21:26   

vichta, piękny spacer Smile A Genetic Garden, to po naszemu coś jakby "ogródek archiwalny" . Nasze ogrody botaniczne tez takie mają - w skrócie służy do zachowania gatunku w formie niezmienionej przez żadne modyfikacje.

+1  plus minus  Kto ocenił?
_________________
"Mierz siły na zamiary, nie zamiar według sił"
Goście mile widziani
http://elcja.blogspot.com/
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Sob 21 Maj, 2016 22:13   

elcja27 napisał/a:
służy do zachowania gatunku w formie niezmienionej przez żadne modyfikacje

Elcja27, dzięki cmoknięcie
Może będę spać spokojniej Smile
Ale nigdzie nie mogę znaleźć łatwej do zrozumienia informacji na ten temat.
Jedynie, że jest taki projekt, ale szczegóły są nie na mój poziom języka.
Zbyt naukowo, a translator jeszcze głupszy niż ja puknąć się zebalek

Ale za to dotarłam do nazwy tego tajemniczego drzewa.
To jest buk płaczący zebalek
Przy okazji, oprócz angielskiego, trochę łaciny liznęłam wesoło mi

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Ostatnio zmieniony przez vichta Sob 21 Maj, 2016 22:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
japoneczka01 
Użytkownik b. aktywny



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 118 razy
Dołączyła: 04 Paź 2010
Posty: 1901
Skąd: Tarnów

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Nie 22 Maj, 2016 00:00   

U nas w Parku Strzeleckim jednym z najstarszych w Europie nie wolno chodzić po trawie, a o spaniu na ławce to już mowy nie ma. Sad

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
Madzia 



Zaproszone osoby: 1
Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 26 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 7511
Skąd: Lublin

Medale: 4 (Więcej...)

Wysłany: Nie 22 Maj, 2016 00:14   

Cudowny był dzisiaj spacer!!!
Twoje fotki Vichta wcale nie są marne, ja uwielbiam je oglądać. Zresztą w ogóle tak mam, że wolę takie normalne, ludzkie, a nie profesjonalne zdjęcia.

Po parku pospacerowałam, kwiatki powąchała, łódką popływałam, zjadłam ulubione jedzonko a koniec przywitałam się z koleżanką wesoło mi
Wiewiórkę trudno było wypatrzeć, ale zobaczyłam.

Dziękuję! cmoknięcie

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://picasaweb.google.com/erendis30
http://www.fotosik.pl/u/erendis/albumy
http://literackoniespelniona.blogspot.com/
 
 
AlaJ 
Użytkownik b. aktywny


Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 70 razy
Wiek: 68
Dołączyła: 21 Sty 2010
Posty: 1700

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Nie 22 Maj, 2016 11:47   

Cudnie było, ale wiewióry nie wypatrzyłam Smile.

  plus minus  Kto ocenił?
_________________

https://picasaweb.google.com/100781043743691970700/BizuteriaFrywolitkowaAli?authkey=Gv1sRgCObsktv_1JX9-QE#
 
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Nie 22 Maj, 2016 12:17   

AlaJ napisał/a:
wiewióry nie wypatrzyłam

Kliknij na zdjęcie i powiększ.
Jest w samym środku. Szara wiewiórka na szarej ścieżce Smile
japoneczka01 napisał/a:
U nas w Parku Strzeleckim jednym z najstarszych w Europie nie wolno chodzić po trawie, a o spaniu na ławce to już mowy nie ma

Tutaj jest naprawdę duży luz w tym temacie.
Sama też kiedyś czekałam na obejrzenie pokoju i miałam ze trzy godziny wolne.
Nie bardzo, żeby dotrzeć do domu, a za chwilę znowu wracać.
Poszłam na skwer, położyłam się w słoneczku na trawie z plecakiem pod głową
i ucięłam sobie małą drzemkę Smile
Nikogo to nie dziwiło, bo tutaj wszyscy tak robią.
Ławka, trawa, murek, gdzie kto woli...
Można się zdrzemnąć, poczytać na leżąco, poopalać, zjeść coś...
Nie ma zakazu wchodzenia na trawniki.
Nawet grilla niektórzy robią w parkach, choć nie mam pewności, czy to akurat jest legalne.

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
 
 
 
zuzik45 
Użytkownik aktywny



Kraj:
Poland

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 18 Mar 2016
Posty: 398

Medale: Brak

Wysłany: Nie 29 Maj, 2016 20:33   

Super spacerek, wielkie dzięki cmoknięcie

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Śro 27 Lip, 2016 21:34   

Każdego roku jedna z oxfordzkich ulic, Cowley Road, zamienia się w małe Rio de Janeiro.
Olbrzymie tłumy z całego miasta i okolic ciągną na jedną z największych imprez w mieście, czyli...
COWLEY ROAD CARNIVAL
W tym roku zabawa przypadła na 10 czerwca.
Byłam, widziałam, nie tańczyłam, ale zrobiłam mnóstwo fotek i krótkich filmików.
Właśnie się zastanawiałam, jakiego kreatora by tu użyć, a tu masz...
Google zrobiło to za mnie zebalek
FILMIK wyszedł całkiem niezły, więc postanowiłam Wam pokazać. Podłożyłam tylko muzykę.

A w obrazkach wygląda to tak:













  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Ostatnio zmieniony przez vichta Śro 27 Lip, 2016 21:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
tareska
Użytkownik aktywny



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 15 Kwi 2014
Posty: 504

Medale: Brak

Wysłany: Śro 27 Lip, 2016 22:03   

tylko tyle placzek myślałam, że będzie dużo więcej

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://www.forum-hobby.tw...64a490c6850.jpg
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Śro 27 Lip, 2016 22:14   

tareska napisał/a:
tylko tyle placzek myślałam, że będzie dużo więcej

Mam jeszcze wiele filmików, ale ja w temacie obróbki nie mam żadnego doświadczenia.
Wrzuciłam to wszystko na YT, ale wymaga połączenia, przycięcia, jakiegoś opracowania.
Jest tych filmików chyba ponad 20. Obróbka jednego trwa dość długo, a potem jeszcze jakoś połączyć, opracować.
Niektóre zawierają muzykę i boję się, że YT tego nie przepuści.
Co z tego, że filmik będzie zrobiony, jak go zablokują? nie wiem
Nigdy nie obrabiałam filmów i nie mam tyle czasu, ale jak kiedyś zrobię, to na pewno wrzucę.
We wrześniu znów będzie fajna impreza, więc chciałabym Wam ją pokazać.

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
 
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Sob 26 Lis, 2016 20:51   

Piękna dziś była pogoda. Słoneczka dużo, a powietrze rześkie
Wspaniały czas na występ "małej orkiestry świątecznej pomocy" Wink
Zbierano pieniądze z okazji Światowego Dnia Walki Z AIDS, przypadającego na 1 grudnia.

"Jest w orkiestrach dętych jakaś siła..."
Nawet miejscowy imam dołączył się do zbiórki Smile



A posłuchać można tutaj. Potańczyć też Smile
Głośniki na full, poproszę! Smile
https://www.youtube.com/watch?v=APBv_Npq0j4
https://www.youtube.com/watch?v=tm8eijNhOuk

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
 
 
 
AlaJ 
Użytkownik b. aktywny


Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 70 razy
Wiek: 68
Dołączyła: 21 Sty 2010
Posty: 1700

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Pon 28 Lis, 2016 17:34   

Nie widzę niestety placzek

  plus minus  Kto ocenił?
_________________

https://picasaweb.google.com/100781043743691970700/BizuteriaFrywolitkowaAli?authkey=Gv1sRgCObsktv_1JX9-QE#
 
 
 
vichta 
Użytkownik b. aktywny
Marzena



Kraj:
United Kingdom

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomogła: 104 razy
Wiek: 57
Dołączyła: 10 Cze 2014
Posty: 1943
Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Pon 28 Lis, 2016 20:28   

Ala, czego nie widać? Zdjęcia czy filmów?

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej materiałów, zdjęć, itp.,
 proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie naruszenia praw autorskich o kontakt ze mną.
 Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.

Jednocześnie informuję, że administrator forum nie odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
 a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.

maranta

  Liczniki na bloga

Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 41