Przesunięty przez: maranta Wto 15 Kwi, 2008 08:43 |
Zatoki |
Autor |
Wiadomość |
Ulka42
Użytkownik aktywny


Rangi dodatkowe:

Pomogła: 17 razy Dołączyła: 14 Mar 2006 Posty: 506 Skąd: Koszalin
Medale: 1 (Więcej...)
|
|
|
|
 |
basga [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 08 Gru, 2010 11:07
|
|
|
Pilar napisał/a: | Witam, jestem tutaj nowa i problemy z zatokami mam od dawna. Moja mama ma na nie sprawdzony sposób. Kupuje się w aptece Skrzyp polny do zaparzania. Wrzuca się dwie torebki do garnka i gotuje. Gdy się zagotuje są 3 metody:
1) Staje się nad garnkiem i wdycha opary
2) Stawia się garnek na czymś zakłada na niego ręcznik, głowa pod ręcznik i wdycha opary
3) Wkłada się do skrzypu ściereczkę i robi z niego okłady na zatoki.
Wszystkie trzy sposoby sprawdzone na mnie i pomagają
życzę zdrowia Pilar |
Co do tego skrzypu to parę lat temu mój tata na weselu zimą załatwił sobie zatoki.Chodził latem na jakieś łąki i zbierał skrzyp ale błotny-robił okłady jak w punkcie 3 i wkrótce mu przeszło i nie wróciło.
|
|
|
|
 |
Sal
Użytkownik aktywny


Kraj:

Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Lip 2009 Posty: 482 Skąd: Rzeszów
Medale: Brak
|
Wysłany: Czw 09 Gru, 2010 08:36
|
|
|
Z zatokami nie ma zartow. Ja wlasnie przeszlam sinusoscopie zatok i plastyke przegrody nosa. Dzis nauczona bolesnie doswiadczeniem, wiem, ze nie wolno tego lekcewazyc, nie doleczyc kataru, z przeziebiem chodzic do pracy, itp.
Niedoleczenie wywoluje przewlekle zapalenie zatok, a to juz sa powazne problemy. U mnie zrobily sie w zatokach nosowych torbiele, choc nie chorowalam "na zatoki" tak jak niektore z was opisywaly powyzej, ja sie tylko ciagle przeziebialam i mialam katar.
A z domowych sposobow polecam taki (sprawdzony oczywiscie):
Na patelni rozgrzewamy sol kuchenna. Jak bedzie goraca, wsypujemy do przygotowanego wczesniej (uszytego) z naturalnej tkaniny (bawelna, len) woreczka. Szybko zaszywamy maly otworek wielkosci lyzeczki, ktory pozostawilismy, zeby wsypac sol, kladziemy sie i robimy oklad. Jesli sol jest bardzo goraca najpierw na nos kladziemy chusteczke, pozniej, jak sol troche ostygnie, kladziemy woreczek bezposrednio na nosie. Lezymy, az sol ostygnie.
Wraca droznosc nosa, oklad dziala - poprawcie mnie, jesli tego dobrze nie zapamietalam - na zasadzie osmozy - sol wyciaga z nosa zanieczyszczenia.
Oczywiscie oklady powtarzamy co wieczor (wazne! nie wolno po zabiegu juz wychodzic na zewnatrz), ale zawsze z nowej soli. Stara wyrzucamy.
Metode polecila mojej mamie pani doktor laryngolog na chore zatoki wlasnie.
|
Ostatnio zmieniony przez Sal Czw 09 Gru, 2010 08:37, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Asia S.
Użytkownik b. aktywny Piuma


Kraj:

Pomogła: 3 razy Wiek: 46 Dołączyła: 15 Wrz 2006 Posty: 2312 Skąd: Wolbrom (Małopolska)
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Czw 30 Gru, 2010 20:36
|
|
|
Przeziębiłam się w szpitalu i odezwały się zatoki. Zaraz robię okład z soli przez wiele z was polecany. Mam nadzieję, że pomoże 
|
_________________ ATELIER JOANNA Crochet&Knits
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|

Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej
materiałów, zdjęć, itp.,
proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie
naruszenia praw autorskich o kontakt ze
mną.
Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to
będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.
Jednocześnie informuję, że administrator forum nie
odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.
maranta
 |
| Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 16 |
|
|