Koh
1:2
Ktoś całe życie ciułał pieniądze, na tym budował swój świat- w jednej chwili stracił wszystko... Ktoś bardzo piękny, podczas pożaru stracił urodę- w jednej chwili świat mu się zawalił... Ktoś obdarzony wspaniałym głosem, w wyniku choroby ten głos traci- widoki na wspaniałą karierę się rozwiały... Przeczytałam esej Jeremy'ego Bernsteina o niezwykłym człowieku- Hansie Eberstarku. Muszę przyznać, że zostałam powalona na kolana. Geniusz, innego słowa nie znajduję... Z zawodu był tłumaczem- współpracował z Międzynarodową Organizacją Pracy w Genewie, następnie prowadził zajęcia na Uniwersytecie Genewskim. Jego korzenie sięgają poprzez rodzinę ojca do Bielska-Białej, miasta znajdującego się wówczas pod panowaniem austro-węgierskim. Sam Eberstark urodził się w 1929r. Znał m.in. język: angielski, niemiecki, francuski, duński, włoski, hiszpański, kataloński, portugalski, szwedzki, norweski, surinamsko-kreolski, haitańsko-kreolski, papiamento, jidysz, chiński- dialekt szanghajski, dialekt mandaryński, albański, hebrajski, amharski, fiński i wiele innych. Wszystkie te języki we wszelkich możliwych dialektach i odmianach. W czasie rozmowy przeskakiwał z jednego języka na drugi. Miał fenomenalną pamięć. Z liczby Pi potrafił z pamięci wyrecytować 11 944 cyfr nie myląc ani razu kolejności. Świat cyfr nie miał dla niego tajemnic. Dokonywał astronomicznych obliczeń w krótkim czasie. Na temat każdego słowa potrafił godzinami snuć wywody- od czego pochodzi, jak brzmi w innych językach i dlaczego... Po prostu fenomen. Autor eseju w rozmowie z Eberstarkiem zapytał żartem- jak długo będzie to wszystko pamiętał. Ten mu ze zdziwieniem odpowiedział, że- oczywiście- zawsze. Szkic o Eberstarku ukazał się w 1993r. Rok później autor otrzymał wiadomość od kuzynki geniusza- Hans Eberstark doznał udaru mózgu. Stracił wzrok i... pamięć.
Koh
12:8,13
Łk 6:47-49 |
Strona główna I
Coś dla ciała I
Coś dla ducha I
Miękkie i puchate I
Zielono mi I
Ciekawe linki I Od autorki I
Mapa stron I
Nowości I
Księga
gości
Portal
Forum