Przesunięty przez: maranta Sob 28 Lut, 2009 20:51 |
Gloksynia czy syningia... |
Autor |
Wiadomość |
maranta
Kraj:
Autor tematu Pomogła: 68 razy Wiek: 56 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5985 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Nie 31 Lip, 2005 19:02 Gloksynia czy syningia...
|
|
|
Właśnie zaczyna kwitnąć u mnie gloksynia. Mam ją już czwarty rok. Jest śliczna.
Roślinka ta wywodzi się z tropikalnych lasów Brazylii.
Często ludzie uważają ją za roślinę jednoroczną i po przekwitnięciu wyrzucają. Jest to błąd. Kiedy gloksynia straci wszystkie kwiaty i liście należy kłącze razem z doniczką wynieść w chłodne miejsce, najlepiej do piwnicy i... całkowicie o nim zapomnieć aż do wczesnej wiosny. W marcu doniczkę z przesuszonym korzeniem przynosimy i stawiamy w ciepłym i jasnym miejscu, zaczynamy podlewać. Można korzeń przesadzić do świeżej ziemi, ja w tym roku nie przesadzałam a do tego przyniosłam gloksynię z piwnicy dość późno, dopiero pod koniec kwietnia i dlatego dopiero teraz zaczyna kwitnąć.
We wszystkich moich mądrych książkach ta roślinka jest nazwana gloksynią, tylko w jednej napisali, że jest to błędna nazwa. W tej książce piszą, że to nie jest gloksynia ale syningia- sinningia hybrida... i bądź tu człowiku mądry
Na koniec inne warianty kolorystyczne tej ślicznej roślinki-
|
_________________ Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl |
|
|
|
|
Anna B.
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 13 Cze 2005 Posty: 971 Skąd: Ziemia Lubuska
Medale: 1 (Więcej...)
|
|
|
|
|
artnow
Użytkownik średnioaktywny
Pomógł: 7 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Wrz 2005 Posty: 168 Skąd: Łódź
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 27 Wrz, 2005 09:44
|
|
|
maranta napisał/a: | Kiedy gloksynia straci wszystkie kwiaty i liście należy kłącze razem z doniczką wynieść w chłodne miejsce, najlepiej do piwnicy |
A moja przekwitła i zaczęła powoli zrzycać liście. (tzn zrzuciła dwa). Pomyślałem sobie, że czas będzie na zasuszenie. Ograniczyłem podlewanie. A co ona zrobiła ???
Wypuściła kilka rozetek z nowymi liśćmi. No i co ja mam teraz zrobić ???
Zasuszyć młode liście ??? Czy nie robić jej okresu spoczynku ???
Boję się tyko, że jak nie zrobię okresu spoczynku, to nie zakwitnie w przyszłym roku.
[ Dodano: Wto 27 Wrz, 2005 ]
A tak wyglądała jak kwitła:
|
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Autor tematu Pomogła: 68 razy Wiek: 56 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5985 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 27 Wrz, 2005 13:28
|
|
|
artnow napisał/a: | Wypuściła kilka rozetek z nowymi liśćmi. No i co ja mam teraz zrobić ??? |
Też tak miałam z moją roslinką Zlekceważyłam jej zapedy i pogoniłam spać...
Na następny rok pięknie rozkwitła. Przypuszczam, że bez okresu spoczynku mogłyby być problemy, ale głowy nie dam
|
_________________ Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl |
|
|
|
|
artnow
Użytkownik średnioaktywny
Pomógł: 7 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Wrz 2005 Posty: 168 Skąd: Łódź
Medale: Brak
|
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Autor tematu Pomogła: 68 razy Wiek: 56 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5985 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 27 Wrz, 2005 17:40
|
|
|
Jeszcze troszkę poczekaj, ale chyba ostatecznie będzie trzeba kwiatuszka ululać. Moja jeszcze w pełni życia. Kwiatków już oczywiście nie ma, ale wszystkie listeczki zielone i nadal świeże, więc jeszcze troszkę się nią nacieszę w tym roku
|
_________________ Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 27 Wrz, 2005 18:15
|
|
|
No właśnie, u mnie po raz pierwszy o tej porze roku jeszcze też wypuścila nowe listki, co wcześniej sie nie zdarzało..... poczekać jeszcze troche a dopiero tak np za miesiąc wynieśc w ciemne miejsce?
|
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Autor tematu Pomogła: 68 razy Wiek: 56 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5985 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
artnow
Użytkownik średnioaktywny
Pomógł: 7 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Wrz 2005 Posty: 168 Skąd: Łódź
Medale: Brak
|
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Autor tematu Pomogła: 68 razy Wiek: 56 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5985 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
artnow
Użytkownik średnioaktywny
Pomógł: 7 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Wrz 2005 Posty: 168 Skąd: Łódź
Medale: Brak
|
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Autor tematu Pomogła: 68 razy Wiek: 56 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5985 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
Izolda
Użytkownik małomówny
Kraj:
Pomogła: 5 razy Wiek: 43 Dołączyła: 16 Lis 2005 Posty: 65 Skąd: Wrocław
Medale: Brak
|
Wysłany: Nie 25 Cze, 2006 14:53
|
|
|
A ja sobie kupiłam gloksynię i nie do końca wiem co z nią zrobić bo nic w internecie znaleźć nie mogę, to że trzeba ją na zimę zasuszyć to wiem ale mam problem ze zwykłym podlewaniem, jak często, czy woli być podlewana bezpośrednio do doniczki czy w podstawek, zraszać czy nie zraszać, jak często nawozić? Uff to chyba tyle, poradźcie coś bardziej doświaczeni ode mnie :cojest:
A tu moja gloksynia i obok fuksja zwana też ułanką:
|
_________________ Pozdrowionka serdeczne
Izolda |
|
|
|
|
renata04
Milczek renata04
Kraj:
Wiek: 59 Dołączyła: 18 Mar 2006 Posty: 12 Skąd: Bielsko-Biała
Medale: Brak
|
|
|
|
|
Amonet
Milczek .......
Kraj:
Wiek: 35 Dołączyła: 07 Sie 2006 Posty: 1 Skąd: Radzymin
Medale: Brak
|
Wysłany: Pon 07 Sie, 2006 12:52
|
|
|
Ja kupilam gloksynie jakis tydzien temu , rozkwitla ale ma jakies male kwiaty . Co moze jej dolegać ??
|
|
|
|
|
ela52
Milczek ela52
Kraj:
Pomogła: 1 raz Wiek: 71 Dołączyła: 07 Gru 2007 Posty: 7 Skąd: Czarnowo
Medale: Brak
|
Wysłany: Pią 07 Gru, 2007 17:10
|
|
|
Wlasnie dzieki tej stronce wiem jak postepowac z gloksynia.
Dzieki stokrotne.
|
|
|
|
|
magnolia
Użytkownik b. aktywny
Kraj:
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 16 Sie 2006 Posty: 1042 Skąd: mulhouse
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Pią 14 Gru, 2007 09:32
|
|
|
Izolda, posiadam gloksynie juz kilka lat ,w czasie kwitnienia a kwitnie od wiosny po pozne lato podlewam ja normalnie do doniczki by ziemia byla wilgotna tylko trzeba zwracac uwage by nie zmoczyc lisci bo zaczna gnic ,a obecnie zaczyna sie jej sezon spoczynku bo zaczyna zasychac i w zimie od czasu do czasu podlewam by nie uschly korzonki i obcinam liscie jak juz sa suche . Na wiosne gdy pojawiaja sie nowe zawiazki lisciowe zaczynam normalnie podlewac 1 raz na tydzien i nawozic , tylko nie zraszaj gloksyni bo jej liscie tego nie lubia i nie lubi tez ona bezposredniego naslonecznienia czuje sie dobrze w oknie poludniowym ale nie na parapecie .Zycze Ci powodzenia w uprawia
|
_________________ moje albumy:
http://magnoli.fotosik.pl/albumy/68311.html
http://picasaweb.google.com/magnolia140/MojePrace#
moj blog |
|
|
|
|
ela krztuk
Użytkownik małomówny
Kraj:
Wiek: 66 Dołączyła: 16 Lis 2010 Posty: 54
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 23 Lis, 2010 14:48 gloksynia
|
|
|
Witam Mam gloksynię która już przekwitła i stoi w piwnicy. Postanowiłam mieć drugą, wsadzając listek do ziemi. Wypuścił korzonki i rośnie już bulwa. Zastanawiam się gdzie ma teraz stać, czy w domu aż wypuści więcej listków, czy w piwnicy
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej
materiałów, zdjęć, itp.,
proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie
naruszenia praw autorskich o kontakt ze
mną.
Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to
będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.
Jednocześnie informuję, że administrator forum nie
odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.
maranta
|
| Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 30 |
|
|