Co robicie podczas szydełkowania? |
Autor |
Wiadomość |
Leśny Duch
Użytkownik średnioaktywny
Autor tematu Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Maj 2008 Posty: 285 Skąd: Wejherowo
Medale: Brak
|
Wysłany: Pon 01 Wrz, 2008 21:03 Co robicie podczas szydełkowania?
|
|
|
Widziałyśmy już zapasy włóczkowe, a także miejsca pracy. A co szydełkomaniaczki robią PODCZAS szydełkowania? Słuchają muzyki, oglądają telewizję?
Jeśli szydełkuję przed telewizorem, to właściwie nie oglądam, a słucham, podnosząc głowę przy odgłosach jakiejś ciekawszej akcji popatrzę chwilkę i znów szydełkuję (nie jest to najwydajniejszy sposób ). Rozsądniej jest chyba słuchać muzyki - wtedy nic nie rozprasza. A czytać forum mogę jedynei przy drutach :wesolek:
Gdy spieszyłam się z prezentem, to szydełkowałam podczas spaceru z psami, chociaż wyraz "spacer" nie pasował tu specjalnie. Po prostu wywoziłam psy na pustkowie i - zamiast z nimi spacerować jak zwykle - siadałam sobie gdzieś i robiłam, sprawdzając co jakiś czas dostępność psów , po godzinie, dwóch wracałam do domu (oczywiście było to miejsce bez ludzi i zwierzaków).
A Wy jak spędzacie czas podczas dziergania?
|
_________________ Pozdrawiam!
Leśny Duch
joasia@nomad.com.pl |
Ostatnio zmieniony przez Leśny Duch Pon 01 Wrz, 2008 21:14, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Grażyna
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Rangi:
Pomogła: 102 razy Dołączyła: 02 Sie 2005 Posty: 8050 Skąd: z Bełchatowa
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
reni
Gaduła ;)
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 10 razy Wiek: 53 Dołączyła: 14 Sie 2008 Posty: 4752
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Pon 01 Wrz, 2008 21:23
|
|
|
Ja rozsiadam się na kanapie , na ławie obowiązkowo kubek kawy, włóczki i szydełka w zasięgu ręki ,no i oczywiście włączony telewizor -oglądam i szydełkuję ale jeszcze nigdy nie robiłam robótek podczas "spaceru"może to też jakiś sposób aby wykorzystać czas na szydełkowanie
|
_________________ Pozdrawiam
Blog - http://reni-1.blogspot.com/
MOJE ALBUMY
http://picasaweb.google.com/renni000 |
|
|
|
|
liken
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 5 razy Wiek: 38 Dołączyła: 18 Mar 2007 Posty: 539 Skąd: Śląsk/obecnie Kraków
Medale: Brak
|
|
|
|
|
JJka
Użytkownik aktywny
Kraj:
Pomogła: 18 razy Wiek: 51 Dołączyła: 23 Lip 2008 Posty: 775 Skąd: Częstochowa
Medale: Brak
|
Wysłany: Pon 01 Wrz, 2008 21:43
|
|
|
hihihi... ale wątek
ja oprócz wyżej wymienionych sytuacjo-miejsc, czyli posiedzeń przed TV i na pogaduchach z kolezankami przy kawie, robótkuje w zasadzie gdzie się da.
W domu to raczej na drucikach, bo duże, ale szydełko to wszedzie.
Jadę pociagiem na delegację i inne "występy"... wyciagam szydełko...
jade samochodem (jako pasażer:) ... szydełkuje...
idę na kawke do kawiarni... szydełkuje...
w pracy w sytuacjach stresowych (moge sobie na to pozwolic) bez skrępowania szydełkuje... (to jawny znak, że w tym momencie ze mna nie gadac
Jak kiedyś powiedziałam kolezance, że jadac autobusem komunikacji miejskiej (6 przystanków) wyjełam szydełko... to otworzyła buzię ze zdumienia... i spytała: "Ty chyba żartujesz..?" ))) Niestety nie żartuję ) nie wstydze się tego, nie krępuję...
ba!! nawet wzbudzam podziw i zazdrość innych osób!
zawsze mam "COŚ" robótkowego przy sobie w torebce...
|
|
|
|
|
maranta
Kraj:
Pomogła: 68 razy Wiek: 56 Dołączyła: 01 Cze 2005 Posty: 5985 Skąd: Gdynia
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Pon 01 Wrz, 2008 22:34
|
|
|
Miesięcznik Rozrywka Jolki nr 7 tegoroczny, autorka Bożena Kozak
"Fatalne skutki ręcznej robótki"
Choć mam urlop, odpoczywam,
mój telefon się urywa.
Robią w pracy dużo krzyku,
bo kontrolę mają NIK-u,
a ja sobie dziergam żwawo
... oczko lewe, oczko prawe...
Mnie nie wkurzy żadną sprawą
stary diabeł nawet.
Mąż się uwziął i narzeka,
że od rana głodny czeka,
lecz wam powiem w tajemnicy,
że nie będzie jajecznicy,
bo ja sobie dziergam z wdziękiem
... oczko lewe, nitkę zwiąż...
Mnie nie wzruszy swoim jękiem
rozpieszczony mąż.
Pies łapami w drzwi kołacze,
w pisk uderza, prawie płacze.
Ma potrzeby i to spore,
ale kiepską wybrał porę,
bo ja sobie dziergam dzielnie
... oczko narzuć, oczko zbierz...
Niech nie ćwiczy mnie bezczelnie
despotyczny zwierz.
Mąż postawił coś na gazie
i, wychodząc, rzekł: Na razie.
Z nieodległej kuchni głebi
swąd się niesie, dym sie kłębi,
a ja sobie...
.....
Mama wyszperała i mi to podrzuciła, więc przekazuje dalej
Ja w czasie ściubolenia lubię słuchać np. książek audio, podczytuję książki też i opowiadam mruczącej kotce na moich kolanach co aktualnie tworzę
|
_________________ Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl |
|
|
|
|
mycha24-22
Użytkownik średnioaktywny
Kraj:
Wiek: 39 Dołączyła: 24 Wrz 2007 Posty: 134
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 07:15
|
|
|
Zazwyczaj szydełkuje przed telewizorem na co narzeka mój mąż,ciągle pyta jak mogę
robi dwie czynności na raz,wo gule to się złości że poświęcam dużo wolnego czasu na szydełkowanie,choc ja uważam że wcale go go dużo nie mam bo są to chwile kiedy moja córcia śpi albo uda jej się samej czymś zając (co nie zdarza się często bo zazwyczaj chce żeby się z nią bawić)ale co na to po radze może w końcu zrozumie że to bardzo lubie i da sobie spokój.
|
|
|
|
|
KasiaS
Użytkownik średnioaktywny
Kraj:
Pomogła: 4 razy Wiek: 56 Dołączyła: 27 Sie 2006 Posty: 219 Skąd: Charkow
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 08:27
|
|
|
Ja tez zazwyczaj szydełkuje lub drutkuję przed telewizorem, albo słucham muzyki. Zdarzało sie też, że zabieralam robótkę (zwłaszcza druty) do kina, szczególnie podczas obowiążkowych wyjść szkolnych. Po którymś z takich seansów jak zapaliło się światło okazało się , że w ostatnim rzedzie prawie cała moja klasa siedzi z drutami
Polonista szczegóowo przepytal nas z treści filmu, na szczęście miałyśmy podzielna uwage
|
|
|
|
|
Pani Mama
Użytkownik b. aktywny Ania :)
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 3 razy Wiek: 55 Dołączyła: 20 Sty 2006 Posty: 1020 Skąd: Częstochowa
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
buziaczek
Gaduła ;)
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 3 razy Wiek: 42 Dołączyła: 14 Paź 2007 Posty: 4854 Skąd: Radlin, woj.śląskie
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 09:11
|
|
|
Ja szydełkuję najczęściej przed telewizorem równocześnie oglądając film. Przez wakacje najczęściej szydełkuję na balkonie w trakcie opalania na słoneczku słuchając przy tym mojej ulubionej muzyki. Oczywiście szydełko zabieram ze sobą jak tylko idziemy w odwiedziny do rodziców, na szczęście nie maja nic przeciwko abym sobie szydełkowała. Zdarzyło się również parę razy że zabierała szydełko ze sobą do pracy i w wolnych chwilach sobie dziergałam "w ukryciu". Ostatnio często szydełkuję przed komputerem, zwłaszcza gdy przegladam te wszystkie gazety z robótkami( z regóły troszkę długo się otwierają) bo wiadomo, że każda wolna , nawet najmniejsza chwila na szydełko nie jest zła. Pozdrowionka dla wszystkich miłośniczek , którym ciężko rozsta się z robótkami
|
_________________ miłośniczka robótek ręcznych wszelkiego rodzaju
moja galeria: http://buziaczek26.fotosik.pl
moje gazetki: http://picasaweb.google.com/buziaczek36 |
|
|
|
|
Trusia
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 11 razy Wiek: 46 Dołączyła: 03 Mar 2006 Posty: 522
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 09:29
|
|
|
Ha! Jak zwykle odstaje Nie mamy tv, szydełkuję słuchając audiobooków - bo przy szydełkowaniu tzreba patrzeć. Na drutach robię bezwzrokowo, więc czytam książki
|
_________________
|
|
|
|
|
Leśny Duch
Użytkownik średnioaktywny
Autor tematu Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Maj 2008 Posty: 285 Skąd: Wejherowo
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 09:48
|
|
|
Jeśli mam coś małego (serwetka itp.), to też wyciągam w pociągach, tramwajach. Kiedyś usiadła przede mną pewna starsza pani. Patrzyła i patrzyła, wreszcie powiedziała "Bo.. bo ja też lubie takie serwety." Uśmiechnęłam się i robiłam dalej. Ona zapatrzona szepnęła do męża; " "Ja zawsze chciałam mieć taką do kuchni" - i patrzy na mnie. Nic nie powiedziałam, tylko się uśmiechnęłam Ale nie zapytała o możliwość wydziergania dla niej;)
Maranto, wierszyk świetny! Oddaje moje nastawienie do śiwata, gdy dziergam. No, może trochę się z tym poprawiam..
A tak wogóle, to świetny pomysł z tymi książkami dżwiękowymi. Ciekawe, czy w okolicznych bibliotekach są takie..
|
_________________ Pozdrawiam!
Leśny Duch
joasia@nomad.com.pl |
|
|
|
|
gabrysia
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 15 razy Dołączyła: 03 Sty 2006 Posty: 688 Skąd: Ruda Śląska
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 10:57
|
|
|
Maranta, wierszyk świetny. Ja najczęściej oglądam telewizję i dziergam równocześnie. A w czasie pobytu w sanatorium to udawało mi się w czasie spacerów w ramach przerw w chodzeniu dziergać. To by czas wytężonego wysiłku: robiłam jak najęta i nawet parę dużych rzeczy zrobiłam.
|
|
|
|
|
Pysiatom
Super gaduła :)) Kasia
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 34 razy Wiek: 54 Dołączyła: 16 Paź 2007 Posty: 7778 Skąd: Jelenia Góra
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 11:31
|
|
|
MARANTA wierszyk fantastyczny. Ja w czasie szydełkowania oglądam telewizor lub słucham muzyki. Kiedyś nawet zdarzało mi się czytać ksiażkę , jak nie musiałam liczyc wzoru. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
Gwozdek
Użytkownik aktywny
Kraj:
Wiek: 61 Dołączyła: 18 Lip 2008 Posty: 487 Skąd: Gilowice k/Pszczyny
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 12:34
|
|
|
Dziennie muszę dojeźdżać 60 km do pracy pociągiem, więc czasu do szydełkowania mam mnóstwo.Dużo robótek w ten sposób już zrobiłam. Poznałam też wiele miłych osób.Ostatnio nawet konduktor zaskoczył mnie takim tekstem" a pani dzisiaj nie i wykonuje rękami ruchy jakby szydełkował "Ale szydełkowanie w pociągu , to nie jedyne miejsce gdzie to robię. Lubię też usiąść sobie wygodnie przed telewizorem, rodzinka patrzy na jakiś filmik a ja sobie .Uwielbiam te chwile.Modlę się tylko żeby mi zdrówko nie wysiadło, bym tych chwil miała jeszce wiele......Pozdrawiam serdecznie.
|
_________________ Renia Gwóźdź |
|
|
|
|
Nietoperek
Użytkownik średnioaktywny wpadłam po uszy :D
Kraj:
Wiek: 37 Dołączyła: 14 Wrz 2006 Posty: 149 Skąd: NWE/Kraków
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 12:56
|
|
|
A ja zazdroszczę wszystkim którzy mogą szydełkować podczas jazdy samochodem... Mi niestety kręci się wtedy w główce A z rodziną walczę kiedy chcę robótkować przy filmie bo oni lubią oglądać po ciemku. Ostatnio poszliśmy na kompromis i stawiam sobie po prostu lampkę nocną. I wilk syty i owca cała
A tak swoją drogą największą chęć na szydełkowanie mam zawsze podczas sesji... Ciekawe czemu?
|
|
|
|
|
_ulcia
Użytkownik aktywny
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 13 Sty 2007 Posty: 745
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 13:06
|
|
|
Ja również dziergam przed telewizorem zerkając na ekran od czasu do czasu. Dziergam na placu zabaw, w kolejce do lekarza, w aucie (oczywiście jako pasażer) a ostatnio nawet na przystanku autobusowym
|
|
|
|
|
beacia-24
króliczek
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Rangi:
Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 30 Lis 2007 Posty: 4293 Skąd: Częstochowa
Medale: 2 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 13:24
|
|
|
Ja osobiście szydełkuję gdzie się da. Najczęściej w domku, ale zdarza się i też robótkowanie w samochodzie, co prawda troszkę buja, ale nie mam kłopotu z trafieniem w zaplanowane miejsce. Ostatnio poszłam o zakład z chłopakiem, że wydziergam kilka elementów podczas jazdy w ekstremalnych warunkach hahaha, a mianowicie nasz wspólny znajomy prowadzi jak wariat, i w zakręty z piskiem opon wchodzi. Oczywiście wygrałam bez niczego hahaha. Cóż za duma mnie rozpierała, ale nie powiem pasami byłam zapięta i okna miałam pozamykane - nawet kłębek blisko siebie trzymałam hahahah bo jakby wypadł to by nie było tak wesoło . Na szczęście w powrotną stronę kolega jechał normalnie , ale zakład wygrałam - i co najdziwniejsze nie miałam żadnego kłopotu . Smutno mi było tylko, iż mój mężczyzna nie za bardzo pokładał wiarę w moje zdolności samozaparcia i nie tylko
Jak widać maniaki szydełkowe każdą możliwość wykorzystają bez względu na przeszkody hi hi hi.
|
_________________ Pozdrawiam Beacia
mój blog
tu znajdziecie moje małe co nieco http://maranciaki.pl/forum/viewtopic.php?t=5496 |
|
|
|
|
beacia-24
króliczek
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Rangi:
Pomogła: 8 razy Wiek: 40 Dołączyła: 30 Lis 2007 Posty: 4293 Skąd: Częstochowa
Medale: 2 (Więcej...)
|
|
|
|
|
Leśny Duch
Użytkownik średnioaktywny
Autor tematu Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Maj 2008 Posty: 285 Skąd: Wejherowo
Medale: Brak
|
Wysłany: Wto 02 Wrz, 2008 13:35
|
|
|
Nietoperek napisał/a: | największą chęć na szydełkowanie mam zawsze podczas sesji... Ciekawe czemu? |
Ech ja także.. chyba po to, by odpędzać myśli od katastrofy
|
_________________ Pozdrawiam!
Leśny Duch
joasia@nomad.com.pl |
|
|
|
|
kath
Użytkownik średnioaktywny Kath
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 10 razy Wiek: 51 Dołączyła: 28 Lis 2005 Posty: 179 Skąd: Gliwice
Medale: Brak
|
|
|
|
|
Zygfryd Smarzyk
Użytkownik aktywny Zygfryd
Kraj:
Rangi dodatkowe:
Pomógł: 7 razy Wiek: 80 Dołączył: 17 Cze 2006 Posty: 466 Skąd: Bydgoszcz
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Wto 16 Wrz, 2008 20:53
|
|
|
Gdzie i kiedy szydełkuję? Ostatnio prawie nigdzie i nigdy. Jednak te czasy chyba miną wkrótce, a wtedy z pewnością nie będę szydełkował przy telewizorze. Z jednej strony go nie lubię, z drugiej winę mają okulary. Żonglowanie nimi do bliży i dali wyczerpuje i wnerwia. W końcu te do czytania lądują na nosie, spoglądam na telewizor i sarkam: Znowu wzrok się psuje!
Coż więc pomaga szydełku? Na pewno muzyka, z płyt i radia. A szczególnie Chopin ze swą twórczością, jakże koronkową. Spróbujcie! Może dacie się namówić na stworzenie serwetki do ktoregoś z jego nokturnów...
Jeszcze jedno zajęcie mym szydełkowym zmaganiom towarzyszy stale: Zbója głaskanie. Zbój to moje dziesięć kilo kota, które niegłaskane potrafi upomnieć, do krwi nawet (a i tak bez niego serwetki żadnej zrobić nie potrafię). Nie mylę się więc gdy mówię, że szydełkowanie krwawicą być może...
Z tysiącem serdeczności
Ps. Moje dziesięć kilo kota:
|
_________________ Zygfryd
http://koronekczar.blox.pl/html
http://zygfryd2.fotosik.pl/albumy/191970.html#1
http://zygfryd2.fotosik.pl/albumy/238844.html
smarzyk@o2.pl |
|
|
|
|
avante
Użytkownik aktywny
Kraj:
Pomogła: 40 razy Wiek: 43 Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 794
Medale: Brak
|
Wysłany: Śro 17 Wrz, 2008 20:38
|
|
|
Śliczny kiciuś...
Ja, podobnie jak większość szydełkuję głównie przed telewizorem. Mąż bardzo marudzi bo musi mi czasami tłumaczyć co się wydarzyło. Dlatego wolę szydełkować jeśli film mam nagrany na video. Kiedyś, gdy Asia była mniejsza, szydełkowałam na "spacerach". Niunia spała słodko w wózeczku a ja siedziałam obok na krześle i dziergałam.
Teraz zabieram robótki ze sobą, kiedy moje dziecię ma zajęcia organizowane przez TPD. Mam tą satysfakcję, że pożytecznie spędzam czas podczas gdy inni rodzice się nudzą.
Przypomniała mi się pewna anegdota z czasów szkoły średniej. Koleżanka podczas wyjątkowo nudnej lekcji polskiego wyciągnęła z plecaka robótkę i zaczęła robić na drutach.
|
_________________ Zapraszam na mój blog http://beva-handmade.blogspot.com/
moje prace http://avante.fotosik.pl/albumy/341269.html
http://picasaweb.google.ru/ewisko/MojeSerwetki# |
|
|
|
|
ida
Użytkownik aktywny
Rangi dodatkowe:
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Lip 2008 Posty: 416
Medale: Brak
|
Wysłany: Śro 17 Wrz, 2008 21:46
|
|
|
Zygfryd Smarzyk napisał/a: | ...Zbój to moje dziesięć kilo kota...
|
a i 10 kilo szczęścia pewnie
nadal uparcie szydełkuję podczas oglądania tv, ale trochę mnie omija; ostatnio.... Edyta Herbuś tańczyła z M.Mroczkiem w białej sukience, a kiedy spojrzałam ponownie - była ubrana na czerwono, to był jeden taniec .... więc ki czort? telewizor się psuje? problemy ze wzrokiem? owszem, ale nie aż takie bym klorów nie odróżniała.... w końcu mnie uświadomiono co się stało z jej strojem
na pytanie "oglądałaś to?" spokojnie moge odpowiedzieć "częściowo"
|
|
|
|
|
Magda2702
Użytkownik aktywny
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 12 Lut 2007 Posty: 413 Skąd: Rzeszów
Medale: Brak
|
Wysłany: Czw 18 Wrz, 2008 14:31
|
|
|
Wierszyk świetny. Ja też szydełkuję i haftuję przy telewizorze. Wiadomo, że nie zawsze jestem na bieżąco z akcją ale trudno. A okulary sprawiłam sobie dwuogniskowe, bo albo widziałam film, albo to co mam w rękach niestety.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej
materiałów, zdjęć, itp.,
proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie
naruszenia praw autorskich o kontakt ze
mną.
Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to
będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.
Jednocześnie informuję, że administrator forum nie
odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.
maranta
|
| Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 36 |
|
|