Powrót

linia              

Przebaczenie

Mt 18:21-22
Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?
Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
(BT)
 

Nigdy ci tego nie zapomnę, nigdy ci tego nie wybaczę. Jak często wypowiadamy te słowa- głośno lub w ciszy serca...
Gdyby tylko ten, kogo one dotyczą wiedział jaką zdobył nad nami przewagę.

Żywiąc się nienawiścią, wrogością tracimy apetyt, zdrowy sen, spokój, ciśnienie skacze nam w górę...

Ależ ten nasz wróg miałby radochę i uciechę...
Tylko i wyłącznie radochę i uciechę, bo czyż nasza nienawiść może mu w jakikolwiek sposób zaszkodzić?

Szkodzi i owszem ale wyłącznie nam... Z miłości do samych siebie powinniśmy zapanować nad wrogością i nienawiścią.

anioł

 

Ja mam na własny użytek receptę, którą stosuję od lat z powodzeniem. Po prostu, zwyczajnie modlę się za tych, którzy mnie ranią. Nigdy nie mam do nikogo żalu, zawsze wybaczam od ręki i staram się zapominać.

Po latach muszę powiedzieć, że nie potrafię się gniewać na nikogo, nie potrafię się obrazić.

Mogę się złościć, mogę się popłakać, mogę nawet w pierwszym odruchu komuś nawrzucać, ale za chwilkę mi to przechodzi. Staram się wczuć w drugą osobę, w jej położenie... i omodlić zaistniałą sytuację.

Nie mam wrogów, dla nikogo nie jestem wrogiem. Mam nadzieję, że tak już pozostanie.

 

Strona główna I Coś dla ciała I Coś dla ducha I Miękkie i puchate I Zielono mi I Ciekawe linki I Od autorki I Mapa stron I Nowości I Księga gości
Portal   Forum