Pięcioraczki Mizi
.jpg)
Kiedy Figa i Daktyl- dzieci Kizi skończyły miesiąc, Mizia
urodziła piątkę kociaków (30.03.2005).
Wszystko na temat tych niesamowitych narodzin znajdziesz
TUTAJ
Nagle w domu zrobiło się wesoło- w sumie dziewięć kotów pod
jednym dachem, Kizia, Mizia, Figa, Daktyl i pięcioraczki. Do
tego zaczął nas regularnie odwiedzać, przez okno balkonowe tata
wszystkich tych maluchów- Smutny.
Obie mamy zajmowały się swoimi kociakami początkowo wspólnie.
Wspaniale dzieliły między siebie obowiązki.
Figa i Daktyl już niezłe brojki, próbowały podskubywać maluszki,
chciały się nimi bawić, więc trzeba było mieć na nie stale oko.
.JPG)
Maluchy rosły szybko, jak to kociaki.
Wśród tej piątki czwórka to chłopaki, dziewczynka była tylko
jedna.
.jpg)
Pierwsza od lewej na powyższej fotce jest mała Zuzia
(później przez nowego Pana nazwana Zuzą). Swoje imię zawdzięcza
potężnemu zezowi, który miała we wczesnym dzieciństwie.
.jpg)
Tu już Zuza starsza i prawie... powiedzmy, ze prawie... bez
zeza-
.jpg)
Tutaj już pannie Zuzie można spojrzeć "prosto" w ślipia, hmm...
jeszcze nie całkiem...
.jpg)
Zezowata Zuzia miała niesamowite powodzenie.
Na tego kociaka w sumie zgłosiło się kilkunastu chętnych. Była
pierwszym kotkiem zaklepanym spośród pięcioraczków. Ktoś był
gotów zapłacić za nią jak za rasową kotkę byle tylko dostać ją
poza kolejnością.
Ostatecznie Zuza trafiła do sympatycznego Pana Jacka, który do
tej pory od czasu do czasu przysyła jej fotki.
Poniżej najnowsze zdjęcie Zuzki (poprzednie do obejrzenia w
galerii pięcioraczków).

Dzisiaj (10.02.2006) dostałam kolejne fotki Zuzy,
.jpg)
resztę można zobaczyć
tutaj
Pięknie dziękuję Panu Jackowi za te zdjęcia :)
***
Poniżej mały Piracik- słodka kruszynka
.jpg)
I nieco już starszy
.jpg)
Następny kociak- Miecio
.jpg)
Miecio troszkę później
.jpg)
Piracik i jego brat Miecio (imiona nadali kociakom ich nowi
państwo) pojechali wraz ze swoją nową Panią aż do Szczecina
(22.05.2005).
Oba kociszonki wyrosły na fajne, urocze koty.
Dużo podróżują razem ze swoją Panią, mają też mnóstwo kumpli w
domu- chomiki, koszatniczki, szynszylka...
Poniżej aktualne fotki Miecia i Piracika.
.jpg)

Oba kocurki 19.12.2005 przeszły zabieg kastracji.
Dzisiaj (9.02.2006) dostałam świeże fotki Piracika i Miecia i
ich Pani :)
Ślicznie dziękuję :)
Pierwsza i czwarta fotka to Piracik, dwie środkowe- Miecio,
więcej dzisiejszych kociofotek w
galerii.




***
Kolejny kociak- mały Tereńka lub Tereniek jak kto
woli.
Skąd mu się wzięło takie imię... otóż jak moja mama spojrzała na
niego zaraz po urodzeniu, to stwierdziła- wykapana Terenia,
twoja koleżanka jak była mała :-)
Oto i Tereńka w męskim wydaniu
.jpg)
.jpg)
Tereniek teraz nosi już prawdopodobnie inne imię. Został
ofiarowany jako obiecany "koci" prezent na Pierwszą Komunię dla
dziecka. Przyjechał po niego Pan z dwoma synkami, jednym
starszym, tym dla którego kociak był przeznaczony i drugim
młodszym.
Nowy Pan troszkę się obawiał jak się ułożą stosunki między
kociakiem a młodszym dzieckiem. Jednak później dostałam
wiadomość, że wszystko jest w porządku.
Początkowo kotek był zamówiony przez inną osobę, jednak dla
dobra kociaka zdecydowałam się nie oddać go tej pani, ponieważ
nie wzbudziła we mnie zaufania.
Nie mam niestety aktualnych fotek Tereńka.
Ozi- kociak podobny do Miecia, tylko plamkę na nosku miał
z drugiej strony i łatki na futerku czarne a nie szare.
.jpg)
.jpg)
Ozi, znalazł też sympatyczną opiekunkę.
Trafił do domu, w którym był już starszy 7-letni kot. Bardzo
szybko znaleźli wspólny język. W starszym kocie zbudziły się
instynkty ojcowskie i zaczął pięknie zajmować się maluchem.
Niesytety, również jak w przypadku Tereńka, nie posiadam
aktualnych fotek Oziego.
Więcej zdjęć pięcioraczków znajdziesz w
GALERII