Kizia i Mizia
...zwariowane bliźniaczki, urocze brzydule...

      

   
Menu główne


Strona główna
Coś dla ciała
 Coś dla ducha
Miękkie i puchate
Zielono mi
Ciekawe linki
Od autorki
Mapa stron
Nowości
Księga gości

Portal
Forum
 

Menu
Miękkich i puchatych ;)

Miękkie i puchate

Historia Kizi i Mizi:

Przygarnięte sieroty
Beztroska młodość
Macierzyństwo
Pożegnanie Mizi

Galeria

Dzieciaki Kizi:

Krecik vel Kacper
Dzieciaki Kacpra
Figa i Daktyl
Galeria
Sześcioraczki
Galeria

Dzieciaki Mizi:

Pięcioraczki
Galeria


Pozostałe moje futrzaki

Księga gości Kizi i Mizi
Zwierzaczki na Forum

 
Nowe tematy na Forum:

Kontakt:

maranta1@o2.pl
tlenmaranta gg4385295
 
Statystyki:
Liczniki na bloga
Reklama:
 

Pięcioraczki Mizi

 

Kiedy Figa i Daktyl- dzieci Kizi skończyły miesiąc, Mizia urodziła piątkę kociaków (30.03.2005).

Wszystko na temat tych niesamowitych narodzin znajdziesz TUTAJ

Nagle w domu zrobiło się wesoło- w sumie dziewięć kotów pod jednym dachem, Kizia, Mizia, Figa, Daktyl i pięcioraczki. Do tego zaczął nas regularnie odwiedzać, przez okno balkonowe tata wszystkich tych maluchów- Smutny.
Obie mamy zajmowały się swoimi kociakami początkowo wspólnie. Wspaniale dzieliły między siebie obowiązki.
Figa i Daktyl już niezłe brojki, próbowały podskubywać maluszki, chciały się nimi bawić, więc trzeba było mieć na nie stale oko.

Maluchy rosły szybko, jak to kociaki.
Wśród tej piątki czwórka to chłopaki, dziewczynka była tylko jedna.

Pierwsza od lewej na powyższej fotce jest mała Zuzia (później przez nowego Pana nazwana Zuzą). Swoje imię zawdzięcza potężnemu zezowi, który miała we wczesnym dzieciństwie.

 

Tu już Zuza starsza i prawie... powiedzmy, ze prawie... bez zeza-

Tutaj już pannie Zuzie można spojrzeć "prosto" w ślipia, hmm... jeszcze nie całkiem...

 

Zezowata Zuzia miała niesamowite powodzenie.
Na tego kociaka w sumie zgłosiło się kilkunastu chętnych. Była pierwszym kotkiem zaklepanym spośród pięcioraczków. Ktoś był gotów zapłacić za nią jak za rasową kotkę byle tylko dostać ją poza kolejnością.
Ostatecznie Zuza trafiła do sympatycznego Pana Jacka, który do tej pory od czasu do czasu przysyła jej fotki.

Poniżej najnowsze zdjęcie Zuzki (poprzednie do obejrzenia w galerii pięcioraczków).

Dzisiaj (10.02.2006) dostałam kolejne fotki Zuzy,



resztę można zobaczyć tutaj

Pięknie dziękuję Panu Jackowi za te zdjęcia :)

***

Poniżej mały Piracik- słodka kruszynka

I nieco już starszy

Następny kociak- Miecio

Miecio troszkę później

Piracik i jego brat Miecio (imiona nadali kociakom ich nowi państwo) pojechali wraz ze swoją nową Panią aż do Szczecina (22.05.2005).

Oba kociszonki wyrosły na fajne, urocze koty.
Dużo podróżują razem ze swoją Panią, mają też mnóstwo kumpli w domu- chomiki, koszatniczki, szynszylka...
Poniżej aktualne fotki Miecia i Piracika.

 

 

Oba kocurki 19.12.2005 przeszły zabieg kastracji.

Dzisiaj (9.02.2006) dostałam świeże fotki Piracika i Miecia i ich Pani :)
Ślicznie dziękuję :)

Pierwsza i czwarta fotka to Piracik, dwie środkowe- Miecio, więcej dzisiejszych kociofotek w galerii.

***

Kolejny kociak- mały Tereńka lub Tereniek jak kto woli.
Skąd mu się wzięło takie imię... otóż jak moja mama spojrzała na niego zaraz po urodzeniu, to stwierdziła- wykapana Terenia, twoja koleżanka jak była mała :-)

Oto i Tereńka w męskim wydaniu

Tereniek teraz nosi już prawdopodobnie inne imię. Został ofiarowany jako obiecany "koci" prezent na Pierwszą Komunię dla dziecka. Przyjechał po niego Pan z dwoma synkami, jednym starszym, tym dla którego kociak był przeznaczony i drugim młodszym.
Nowy Pan troszkę się obawiał jak się ułożą stosunki między kociakiem a młodszym dzieckiem. Jednak później dostałam wiadomość, że wszystko jest w porządku.

Początkowo kotek był zamówiony przez inną osobę, jednak dla dobra kociaka zdecydowałam się nie oddać go tej pani, ponieważ nie wzbudziła we mnie zaufania.

Nie mam niestety aktualnych fotek Tereńka.

Ozi- kociak podobny do Miecia, tylko plamkę na nosku miał z drugiej strony i łatki na futerku czarne a nie szare.

 

Ozi, znalazł też sympatyczną opiekunkę.
Trafił do domu, w którym był już starszy 7-letni kot. Bardzo szybko znaleźli wspólny język. W starszym kocie zbudziły się instynkty ojcowskie i zaczął pięknie zajmować się maluchem.
Niesytety, również jak w przypadku Tereńka, nie posiadam aktualnych fotek Oziego.

 

Więcej zdjęć pięcioraczków znajdziesz w GALERII

Dalej (Sześcioraczki Kizi)

Zapraszam
 


Strona główna I Coś dla ciała I Coś dla ducha I Miękkie i puchate I Zielono mi I Ciekawe linki I Od autorki I Mapa stron I Nowości I Księga gości
Portal   Forum   Polityka Prywatności